Sprzęt

Fantastyczne słuchawki Bose z serii QuietComfort nareszcie bez kabli

Paweł Winiarski
Fantastyczne słuchawki Bose z serii QuietComfort nareszcie bez kabli
Reklama

Podobała Wam się redukcja dźwięków otoczenia od Bose, ale nie mogliście się do niej przekonać przez okablowanie słuchawek? W takim razie nowe propozycje firmy na pewno przypadną Wam do gustu.

W połowie ubiegłego roku testowałem słuchawki Bose QuietComfort 25. Po wyciągnięciu z pudełka pomyślałem - “eee, kolejne słuchawki, w dodatku drogie”. Moment, w którym uruchomiłem redukcję dźwięków z otoczenia był dla mnie małym szokiem, bo kompletnie odcięło mnie od kolegów z redakcji. Zabrałem sprzęt na MWC do Barcelony i przelot w obie strony był niesamowicie przyjemny mimo tego, że za pierwszym razem siedziałem obok bardzo głośnej Hiszpanki. Sprzęt miał tylko jeden minus - konieczność używania przewodu. Bose wyszło moim oczekiwaniom naprzeciw i właśnie pokazało kilka nowych sprzętów, w tym właśnie bezprzewodowe QuietComfort.

Reklama

Cisza bez kabli

Bose zapowiedziało dwa modele bezprzewodowych słuchawek. Wokółuszne QuietComfort 35 i douszne QuietControl 30. Pierwszy z nich pozwala całkowicie odciąć się od świata, również tego kablowego. Nie będzie niestety tanio i tu musicie sami zadecydować, czy brak kabla i redukcja dźwięków otoczenia warte są takich pieniędzy - QuietComfort 30 weszły do sprzedaży 5 czerwca i kosztują 1699 zł.


Zobacz też: Słuchawki dokanałowe – te sprzęty Was oczarują

QuietControl 30 to natomiast redukcja szumów, którą możemy kontrolować. W ręce użytkownika oddano możliwość ustawienia jak wiele dźwięków dopuścimy do naszych uszu. W przeciwieństwie jednak do testowanych przeze mnie w czerwcu ubiegłego roku, dokanałowych słuchawek QuietComfort 20, nowy model wyposażony jest w pałąk. Coś za coś i jeśli używacie małych bezprzewodówek, pewnie nie jest Wam obce takie rozwiązanie. Za QC30 zapłacimy 1299 zł, a dostępne będą od września tego roku.


Na sportowo

Bose zapowiedziało również nowe bezprzewodowe słuchawki SoundSport i SoundSport Pulse przeznaczone dla osób ćwiczących. Firma obiecuje znakomite brzmienie oraz stabilne i komfortowe dopasowanie przy zachowaniu dużej wytrzymałości - zarówno pod dachem jak i na świeżym powietrzu. Model SoundSport Pulse zawiera ponadto wbudowany monitor rytmu serca, który mierzy puls w uchu, co ma w założeniu zapewnić precyzyjne odczyty. SoundSport trafił do sprzedaży 5 czerwca i kosztuje 799 zł, model Pulse pojawi się natomiast we wrześniu i będzie kosztować 999 zł.


Reklama

źródło: informacja prasowa

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama