Bezpieczeństwo w sieci

Wysłali ponad milion SMS-ów o niezapłaconych rachunkach. Teraz trafią do więzienia

Piotr Kurek
Wysłali ponad milion SMS-ów o niezapłaconych rachunkach. Teraz trafią do więzienia
2

Dostaliście w ostatnim czasie SMS-a z prośbą o uregulowanie rachunku za prąd? To zwykłe oszustwo, a osoby podszywające się pod Polską Grupę Energetyczną zostały złapane na gorącym uczynku. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Komendy Głównej Policji i Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach zajmujący się zwalczaniem cyberprzestępczości zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o phishing. Podszywali się oni pod jednego z dostawców prądu oraz wysyłali fałszywe SMS-y informujące o nieuregulowanych rachunkach. W wiadomości, oprócz informacji o rychłym odłączeniu prądu, znajdował się link prowadzący do formularza płatności. Kliknięcie i przejście procesu "płatności" potrafi wyciągnąć z konta oszczędności i duże sumy pieniężne.

Milion SMS i do 10 lat pozbawienia wolności. Oszuści złapani na gorącym uczynku

Źródło: Policja Śląska

Oszuści działali na szeroką skalę. Jak podaje Policja, w zaledwie dwa tygodnie (od 5 do 19 maja tego roku) oszuści wysłali ponad milion wiadomości SMS do osób z całej Polski. Podejrzani wpadli na gorącym uczynku i zostali złapani w jednym z opolskich hotelów. Śląska Policja informuje, że sprawcy w ten sposób wyłudzali poufne informacje, dane logowania, dane kart kredytowych, kont bankowych lub używanych haseł. Niestety na tym etapie nie znamy szczegółów. Wiemy natomiast, że wartość strat poniesionych w wyniku działania sprawców wynosi ponad 52 tysiące złotych. Mężczyżni usłyszeli już zarzuty, grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Podejrzany SMS z prośbą o płatność? Warto zweryfikować od kogo pochodzi i czy jest prawdziwy

Jak podkreśla Policja, to już kolejne tego typu zatrzymanie. W samym 2022 roku na terenie całego kraju zatrzymali 14 osób podejrzanych o oszustwa internetowe. Wobec wszystkich zatrzymanych każdorazowo sąd, na wniosek prokuratury, stosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Nie da się jednak ukryć, że proceder wysyłania SMS-ów podszywających się pod różne firmy, które informują o niezapłaconych rachunkach i widmie odłączenia prądu lub konieczności dopłaty do przesyłek. Ten ostatni przykład jest stale wykorzystywany przez oszustów. Nawet w ostatnich dniach. Jak informuje serwis Niebezpiecznik, ktoś znów podszywa się pod InPost i wysyła wiadomości prosząc o dopłatę do przesyłki:

Od kilku dni otrzymujemy od Was coraz więcej zgłoszeń w sprawie kampanii SMS-owej, w ramach której oszuści podszywają się pod InPost. W treści SMS-a znajduje się stary, dobrze znany pretekst “na dopłatę do paczki”.

Umieszczony w treści SMS-a link prowadzi do bramki płatności. I choć do złudzenia przypomina stronę InPost, w rzeczywistości to zwykły mechanizm do wyciągania pieniędzy od nieświadomych ludzi. Przypominamy. Jeśli otrzymaliście takiego SMS-a, w którym firma prosi o uregulowanie płatności lub dopłatę do przesyłki, nie dajcie się nabrać. Sprawdźcie w sieci lub zadzwońcie do bardziej obytych technologicznie znajomych i rodziny i zapytajcie, czy nie natrafiliście przypadkiem na oszustów czyhających na waszą niewiedzę, poddenerwowanie lub nieostrożność. Lepiej zastanowić się kilka razy i upewnić się skąd pochodzi wiadomość, niż stracić pieniądze. Z pewnością jeśli spełnicie "prośbę" nadawcy, nie będzie to 1,99 zł, a znacznie więcej. A odzyskanie tych pieniędzy może okazać się bardzo trudne, a nawet niemożliwe.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu