Felietony

Fakenews.pl ujawnia to, co chciałbyś wiedzieć na temat prawdziwych "zdrajców narodu"

Jakub Szczęsny
Fakenews.pl ujawnia to, co chciałbyś wiedzieć na temat prawdziwych "zdrajców narodu"
Reklama

Dla mnie zdrajcą jest ktoś, kto jawnie i z rozmysłem rozsiewa treści mogące wspierać obcą rację stanu lub jej interesy poprzez osłabianie tego, co "nasze". I o ile całkiem słusznie można narzekać na to, jak jest u nas - to mimo wszystko trzeba mieć na uwadze to, że mamy co bronić. Ze względu na nasze (tragiczne) położenie geopolityczne, mamy albo problem z Niemcami robiącymi burdy lub biznes "as usual", albo z Rosjanami, którym od wieków już bije palma i wydaje im się, że "ruski mir" jest w dechę. No, nie jest.

Najprawdopodobniej osoby, które wierzą w to że Putin ratuje małe dzieci w Ukrainie, albo że 5G smaży mózgi (nie mniej jak pewien taki Zbysiu, albo taki Jurek) - powiedzą, że ten raport i tak jest zmanipulowany. No, bo wiecie - Big Pharma chce nas zaczipować, Big Telko chce nam gmerać w umysłach, NWO wprowadzane ma być rękami "krwiożerczych Ukraińców", którzy tak na dobrą sprawę myślą tylko o tym, żeby się u nas uwłaszczyć, dorobić i pozabierać nam: mężów, żony, dziewczyny, dzieci i nawet psa. Takim nie pomoże już nikt.

Reklama

Okej, teraz już na poważnie. Dobre inicjatywy trzeba wspierać, a Fakenews.pl odwalił kawał dobrej roboty. To ludzie, którzy przeznaczeni są do factcheckingu i prowadzenia badań odnoszących się do wszelkich grup wywrotowych: począwszy od nauki, a skończywszy na polityce. Nie trzeba być geniuszem, żeby wykazać pewne pokrewieństwo grup dezinformujących na temat Ukrainy oraz szczepionek. Ale już odpowiednie kompetencje należy mieć w zakresie analiz, które doprowadzają nas krok bliżej do prawdy o powiązaniach oraz pochodzeniu określonych narracji. Myślący człowiek wie o tym, że te antyszczepionkowe podsycali nam Rosjanie, odrobinę rączkami (łasymi na pieniądze) pożytecznych idiotów, którzy gdyby nie obowiązkowy kaganek oświaty: pomyliliby szczepionkę ze szczypawką. W tych zwariowanych czasach każdy może być autorytetem medycznym, nawet oni. Wszystko przy wtórowaniu ze strony "niby przygodnych" kont, które zgadzają się z obcą retoryką.

Opracowanie: "Ruch antyszczepionkowy, a propaganda prorosyjska w mediach społecznościowych" to jedna z najlepszych analiz, które wykazują istotny związek między ruchem antyszczepionkowym, a ruchem prorosyjskim. Bo i taki mieliśmy. Ten cały kwik "patriotów", którzy bali się o gwałty i mordy ze strony przybyszów ze Wschodu (często studentów z całego świata, którzy ewakuowali się do Polski z Ukrainy) i w Przemyślu ci "gościnni Polacy" urządzali sobie łąpanki na niepasujących do społecznej rzeczywistości uciekinierów. Kwik "polskich matek", które obawiały się przywilejów Ukraińców oraz ich złego zachowania na korytarzach w przychodniach, w kolejkach po zakupy... a także kuszących polskich mężczyzn Ukrainek - też był naprawdę "niezły".

Jednak trzeba mieć na uwadze, że takie działania człowieka nieobeznanego z mechanizmami dezinformacyjnymi... mogą omamić. Wielu Polaków uległo takiej narracji i prezentuje teraz bardzo wrogie postawy względem Ukraińców, względem zaszczepionych, względem inaczej myślących. Rosji tylko w to graj - skoro oni mają źle, to musi mieć źle cały świat. Przedsmak możliwego ruskiego miru, jeżeli damy się porwać ich szkodliwym narracjom - mamy już teraz.

Serwis Fakenews.pl wytypował dwa media do analizy: Twittera i Facebooka. Reszta serwisów contentowych również brała istotny udział w dezinformacyjnych działaniach, ale słusznie - są one ogromnym wyzwaniem ze względu na typ eksponowanych tam materiałów. Takie rzeczy po prostu są nie do ogarnięcia, przynajmniej na razie. Krokiem pierwszym było znalezienie kont szerzących propagandę kremlowską, następnie zidentyfikowanie kont podlegających pełnej analizie - takie konta musiały mieć minimum 10 obserwujących i spełnić kilka wymogów. Następnie analizowano takie konta i sprawdzano, czy szerzyło ono również inne "typy" dezinformacji: między innymi odnoszące się do 5G, spisków światowych, zmian klimatycznych, LGBT+, migracji i wielu innych.

Wytypowano przewodnie dyskursy - między innymi dotyczące retoryki antyuchodźczej: że Ukraińcy są roszczeniowi, niegrzeczni, że mogą wywołać zagrożenie epidemiczne (xD - a niektóre z tych kont sprzeciwiało się przecież szczepieniom!), że będą rozdane Ukraińcom mieszkania, że PESEL nadaje pełnię praw w naszym kraju i wiele innych. Ukrainę opisywano jako ostoję banderyzmu, czyli kraj gdzie absolutnie gloryfikowana jest zbrodnia na Polakach poczyniona przez Ukraińców. To miało być wstępem do usprawiedliwiania wkroczenia Rosji na teren Ukrainy, gdzie szerzy się przemoc, odbywają się regularne gwałty, a władza jest doszczętnie skorumpowana.

Oczywiście, konta te również obwiniały Zachód o tę sytuację - między innymi "coś w rodzaju szczekania pod terytorium Rosji" - coś a'la papież Franciszek. Że niby dostawy uzbrojenia eskalują konflikt i że "nasi" generalnie drażniąc Rosję, mogą wywołać wojnę światową. I wiele innych. A teraz wiecie co? Najlepsze jest to, że wśród zidentyfikowanych "prokremlowskich profilów..." 75,9% z nich szerzyło narrację propandemiczną. Natomiast inne narracje spiskowe udostępniało 59,9% profilów. Nie ma związków? Pewnie, że nie ma - same się pojawiły. NWO te liczby podstawiło.

Pożyteczni idioci oraz wierzący w te brednie są prawdziwymi zdrajcami

Obserwując trochę poletko zmagań informacyjnych widzę jasno: Rosja, choć informacyjną odsłonę konfliktu przegrała podobnie jak i tę konwencjonalną (i oby tak pozostawało do końca wojny) - ma ogromną siłę oddziaływania. Za dużą wręcz. Te liczby nie mogą być dziełem przypadku i na pewno ktoś "bardzo mądry" na Kremlu wymyślił cały ten plan, a wdrożył go jakiś utalentowany jeden z wodzów tego bałaganu. Rosji życzę jak najgorzej z wiadomego powodu i absolutnie podpisuję się pod tym, że prawdziwymi zdrajcami są wymienieni wyżej ludzie. Albo pracujący dla tego zdegenerowanego państwa, albo wierzący w jego narrację. Dlatego między innymi tak cieszę się z aresztowania jednego takiego "Jaszczura", co chciałby ludzi sądzić jak żołnierze AK. Wszędzie był w nawet nie II, nie III, a kartoflanej lidze: nawet w aktorstwie. To się za klauna przebrał, tylko takiego z szabelką i bronią.

Reklama

Ten raport nieprzekonanych nie przekona, ale daje nam pełniejszy obraz tego, co jest zdegenerowane. I to należy utrwalać i pokazywać to naokoło. To jedno z najmocniejszych świadectw działalności Rosjan w Polsce.

Fakenews.pl, dziękuję.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama