Felietony

Facebook znika z Internetu. Ale nie tak jakby niektórzy chcieli

Jakub Szczęsny
Facebook znika z Internetu. Ale nie tak jakby niektórzy chcieli
0

Użytkownicy domagają się wyższej prywatności i narzekają na to, że w ich życiu jest "za dużo Facebooka". Pochwalam działania zmierzające ku odcięciu się od social mediów w ogóle. Aczkolwiek to serwis Zuckerberga jest obecnie najbardziej "grillowany" ze względu na zbytnie pokładanie nadziei w metaverse'ie i gruby apetyt na dane użytkowników. Niezadowolenie dostrzegają najwięksi i między innymi usuwają opcję logowania Facebookiem na swoich stronach.

Logowanie za pomocą konta na Facebooku jest wygodne - po prostu klikasz przycisk, autoryzujesz aplikację i gotowe. Tyle, że przy okazji Twoje dane odnośnie Twoich zakupów, lądują właśnie u Zuckerberga. Skrypty śledzące nie próżnują i jeżeli w Amazonie kupowałeś ostatnio kołyskę, to w kontekstowych reklamach zobaczysz za chwilę mleko modyfikowane, butelkę, smoczek i inne podobne. Tak to właśnie działa. Serwis ma wiedzieć czego chcesz i Ci to pokazać. Dzięki temu ma pieniądze na to, aby rozwijać tak głupie rzeczy jak metaverse właśnie.

Decyzję o zlikwidowaniu możliwości logowania kontem na Facebooku podjęli tacy gracze jak Amazon, BestBuy, Dell i wiele innych firm. Nie są to więc lokalne firemki, które zaopatrują niewielką grupę klientów. To giganci, którzy raczej wiedzą co mówią. Jedna z argumentacji jest taka, że zwyczajnie użytkownicy żalili się na prywatność i niechętnie widzieli u nich Facebooka. Inna to plaga przejęć kont oraz ogromne ryzyko wywołania ogromnych szkód na powiązanych z socialowymi odpowiednikami profilami. Facebook jest upatrywany tutaj jako główny "gracz" na rynku przejęć kont: rzecz jasna jako największe medium społecznościowe na świecie. Generalnie, Facebook ma pewne problemy - zarówno z zaangażowaniem coraz młodszych użytkowników (generacje następujące po sobie wyznają inne wartości i mają inne potrzeby), jak i z zapewnieniem wszystkich, iż jest "w porządku". Szczerze? Nawet ja w to średnio wierzę.

Podobne decyzje o usunięciu tych przycisków podjęli Ford, Patagonia i Twitch, również duże sklepy / serwisy, które jakiś powód mają. Ale tutaj już nie ma na ten temat żadnego komentarza.

Problemów Facebooka początek...

Nie da się ukryć, że Facebook od dłuższego czasu ma swego rodzaju problem wizerunkowy. Nie dość, że wyciekłe dokumenty mówiące o blokowaniu raportów nt. szkodliwości Instagrama wśród nastolatków wywołały burzę, to jeszcze okazało się przed kilkoma dniami, że Facebook zamyka zespół, który zajmuje się właśnie szkodami wywoływanymi wśród użytkowników mediów społecznościowych. Wygląda to jak intencjonalna akcja zamykania ust tym, którzy mogliby doszczętnie pogrzebać i tak już sfatygowany wizerunek Facebooka.

Dodatkowo, po zamianie w "Meta", ten ma potężny problem tożsamościowy. Niby próbuje iść z duchem czasu tworząc rzeczywistość wirtualną, ale mimo wszystko też chciałby ściągać na Facebooka jak najwięcej osób. Wszystko to wygląda komicznie i pokracznie wręcz - nikt w tym momencie nie wierzy Facebookowi. Dawno już przestał być wiarygodny, modny i sexy. Jedyne, co dobrego pozostało mu w portfolio, to Instagram, który jest bardziej chłonny w kontekście funkcji takich, jakie ma TikTok. Ładowanie tego do Facebooka czy Messengera to karkołomna rzecz.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu