Wielki powrót najbardziej użytecznej funkcji na Facebooku. Odzyskaj choć odrobinę kontroli...

Chronologia wpisów na Facebooku? Dawno i nieprawda...

Aż trudno dziś niektórym osobom uwierzyć, że był taki moment w historii serwisu, gdy można było dotrzeć do końca Facebooka. Na myśli mam oczywiście miejsce, które pamiętamy z poprzedniej sesji przeglądania serwisu, ponieważ serwowane nam treści były ułożone chronologicznie (a będąc dokładnym w kolejności odwrotnej do chronologicznej, bo najnowsze wpisy były wyświetlane najpierw). Sprawdzenie najświeższych aktywności stron i znajomych ograniczało się do przejrzenia tych materiałów, a gdy zauważaliśmy powtarzalność, był to sygnał, że mamy za sobą całą lekturę.

Ciemny motyw na Facebooku na Androidzie i iPhonie. Jak włączyć?

Oczywiście dzisiaj sytuacja jest zgoła odmienna. Ponowne natrafienie na ten sam wpis, zdjęcie, film lub link jest naprawdę mało prawdopodobne, o ile ktoś ze znajomych nie skomentuje lub nie polubi danego postu, co może spowodować powtórne wyświetlenie go, jako nowa aktywność. Facebook nie jest dla mnie miejscem, gdzie śledzę informacje i wiadomości, bo żart o tym, że na Twitterze czyta się analizy meczu piłkarskiego z poprzedniego dnia, a na Facebooku ogląda zdjęcia z zawodnikami wychodzącymi na murawę oddaje w 100% to, co jest nie tak z serwisem Marka Zuckerberga.

Czytaj dalej poniżej

Randki na Facebooku dostępne już w Polsce Grzegorz Ułan

Oto nowy Messenger. Motywy, indywidualne reakcje, naklejki, czyli festiwal kiczu Paweł Winiarski

Facebook bywa przydatny

Nie da się jednak ukryć, że to na Facebook toczy się duża część dyskusji na interesujące mnie tematy, bo przecież sam dobierałem sobie strony i grupy wpisujące się w moje hobby. Czasem nawet przypadkowo można natknąć się na informację, której odnalezienie w inny sposób byłoby dość utrudnione.

Logowanie przez Facebooka: czy jest bezpieczne?

Webowa wersja Facebooka pozwala na wymuszenie wyświetlania aktywności od najnowszych, ale nawet wtedy pierwsze skrzypce odgrywają algorytmy Facebooka decydujące o tym, co powinien mi pokazać, a co nie. Nic na to nie poradzimy i należy się pogodzić z taką polityką serwisu, ale jeśli na urządzeniu mobilnym również byłoby to możliwe, to warto byłoby spróbować choćby z takiej opcji sortowania treści.

Trzy nowe zakładki News Feeda na Facebooku

Dlatego jeśli należycie do grona szczęśliwców, którym Facebook włączył nową funkcję w aplikacji mobilnej, zwróćcie uwagę na górną część ekranu, gdy zaczniecie przewijać News Feed. Zauważycie, że pojawiły się tam trzy zakładki, które umożliwiają przełączanie się pomiędzy stroną główną, ulubionymi i ostatnimi aktywnościami. Kiedyś możliwe to było tylko za pomocą jednego ze skrótów w menu aplikacji.

Pierwszy ze strumieni to naturalnie efekt działania algorytmów, zaś dwa kolejne skupiają się (odpowiednio) na 30 najważniejszych dla nas osobach oraz najnowszymi wieściami opublikowanymi na Facebooku. Edycja listy ulubionych jest banalna, wystarczy zostawić gwiazdkę na czyimś profilu.

Randki na Facebooku dostępne już w Polsce

Różnice pomiędzy zawartością każdego ze strumieni są od razu widoczne i cieszę się, że na smartfonie oddano w nasze ręce choć odrobinę kontroli nad tym, jakie treści oglądamy. To wciąż nie jest najlepsze wyjście z możliwych, bo cały czas żałuję usunięcia list z Facebooka, które pozwalały precyzyjnie określić czyje aktywności chcemy przeglądać. Co więcej, w obrębie list posty wyświetlane były od najnowszego, więc utworzenie takowej pozwalało na bycie na bieżąco ze wszystkimi nowościami ze wskazanych stron.

Nowa funkcja w aplikacji powinna już być na Waszych smartfonach

Zapowiedzi wdrożenia trzech opisywanych zakładek do aplikacji Facebooka sięgają czerwca tego roku, zaś pod koniec października dowiedzieliśmy się, że w najbliższej przyszłości trafią one do wszystkich użytkowników. Niektórzy z Was mogli więc widzieć je trochę wcześniej, a dzisiaj większość, jeśli nie wszyscy powinni dysponować opcją dostosowania wyświetlanych w News Feedzie treści.

Znikające wiadomości trafiają do Messengera. Wkrótce dostępne także na Instagramie