Czy technologia VR kończy się jedynie na obrazie? Oczywiście, że nie. W tym wypadku ważne jest, aby zaangażować również inne zmysły - i o ile z dotykiem, zapachem będzie ciężko, tak obraz i dźwięk można dostosować tak, abyśmy mieli wrażenie, iż świat, w którym się znajdujemy jest absolutnie realny. I tak oto, Facebook przybliża się do tego stanu przejmując firmę Two Big Ears, która zajmuje się dźwiękiem przystosowanym właśnie do technologii wirtualnej rzeczywistości.
Facebook uzupełnia swoją VR-ową układankę. To bardzo ważne przejęcie dla giganta
Nieznane są jeszcze konkretne szczegóły przejęcia, natomiast wiadomo już co czeka przejętą firmę oraz jakie są następne plany Facebooka. VentureBeat jako pierwszy doniósł o tej transakcji i już pewne jest to, że "Spatial Workstation", narzędzie do wdrażania przestrzennego dźwięku jest już oferowane deweloperom jako "Facebook 360 Spatial Workstation". Czytając dalej, wiadomo, że Facebook chce uczynić dźwięk przestrzenny w VR standardem na wszystkich możliwych urządzeniach oraz platformach. To przejęcie z pewnością Facebookowi pomoże - społecznościowy gigant ma już w swoim portfolio Oculusa, który przyczynił się do znacznych postępów firmy Zuckerberga na tym polu. Ostatnie efekty tego widzieliśmy na konferencji deweloperskiej, gdzie... działo się naprawdę dużo i nie można było odmówić Facebookowi przeogromnego rozmachu. To z kolei pozwoliło nam stwierdzić, że to właśnie ta firma wysuwa się na prowadzenie, jeśli chodzi o wdrażanie ciekawych oraz bardzo oczekiwanych przez rynek innowacji.
Warto zwrócić uwagę na fakt, iż w tym przejęciu wysuwa się na prowadzenie branding Facebooka, a nie Oculusa - głównej firmy w portfolio społecznościowego giganta, która zajmuje się wirtualną rzeczywistością. Przyczyny takiego stanu mogą być dwie - albo Facebook zamierza w przyszłości promować własną markę przy okazji technologii VR, albo wirtualna rzeczywistość schodzi na drugi plan pod kątem wdrażania dźwięku przestrzennego, a wszystko rozbije się głównie o wideo w 360 stopniach na Facebooku.
Warto dodać, co to przejęcie oznacza dla deweloperów. Ci, którzy już zakupili płatne licencje na Spatial Workstation nie odczują zbyt wielkich zmian. Wszystkie stare produkty Two Big Ears powinny działać i komfort korzystania z nich nie powinien się zmienić w żaden sposób. Niektóre opcje mogą być jednak niedostępne dla zupełnie nowych użytkowników.
Facebook otrzymuje zatem kolejną część VR-owej układanki i widać, że zaczyna on potężnie odskakiwać reszcie, która ostrzy sobie zęby na tę technologię. Czekamy teraz na ruch Google, które bardzo skupia się na zaprowadzeniu wirtualnej rzeczywistości "pod strzechy" robiąc z Daydream'em to, co kiedyś stało się z Androidem. Oddanie deweloperom oraz producentom narzędzi do stworzenia "idealnego urządzenia" opartego o tę technologię to świetna taktyka - pytanie tylko jak będzie wyglądać główna bitwa między Facebookiem, a Google właśnie. Chyba, że do batalii dołączy się ktoś jeszcze.
Grafika: 1
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu