Bloomberg dokopał Facebookowi i Samsungowi podnosząc kwestię aplikacji giganta społecznościowego, która wchodzi w skład domyślnych programów niezdatnych do usunięcia. Dziennikarze w swoich ustaleniach wskazywali na fakt, iż "niezdatna do usunięcia" aplikacja, nawet gdy użytkownik nie korzysta z serwisu Zuckerberga dalej działa i może zbierać jego dane.
Zobacz także:Składany Samsung już niedługo w sklepach
Opisywano przypadek kilku modeli urządzeń firmy Samsung, które "od wyjęcia z pudełka" oferują dostęp do aplikacji Facebooka. Jest w tym jednak pewien haczyk: nie jest to pełnoprawny program służący do obsługi platformy społecznościowej, jest to tylko "powłoka", która pozwala na pobranie najnowszej wersji aplikacji klienckiej. Pewne wątpliwości wzbudza zaś fakt, iż podobnie jak i inne programy domyślne, jest ona niemożliwa do usunięcia za pomocą menedżera aplikacji: można ją tylko zdezaktywować.
Samsung w swoich telefonach wykorzystuje niewielką aplikację "Facebook App Manager/Installer", która pozwala jedynie na życzenie użytkownika zainstalować najnowszą wersję programu klienckiego na urządzeniu. Niemożliwe w niej jest logowanie się, czy też zarządzania kontem. O ile rzeczywiście, nie można jej usunąć, można ją zdezaktywować: po tej operacji nie będzie ona w żaden sposób wpływać na działanie urządzenia, włącznie z domniemanym "zbieraniem danych o użytkownikach".
Samsung only ship the stub version of Facebook on their phones. It’s basically a non-functional empty shell, acts as the placeholder for when the phone receives the “real” Facebook app as app updates https://t.co/KHdkF9fFyK
Czytaj dalej poniżej— Jane Manchun Wong (@wongmjane) January 8, 2019
A zatem nie ma się czego bać?
Wygląda na to, że nie, a afera rozkręcona przez Bloomberga jest szyta nieco zbyt grubymi nićmi. Jej powstanie wynika głównie z braku zrozumienia dla taktyki Samsunga (a także Facebooka). Powłoka służąca do pobrania Facebooka nie jest programem, który zawiera w sobie jakiekolwiek mechanizmy pozwalające na śledzenie użytkownika. Oczywiście, brak możliwości usunięcia programu może być nieco "sensacyjny", ale akurat w tej materii nie należy doszukiwać się niczego szczególnego. W prosty sposób program można dezaktywować i wtedy ten ani nie pojawia się w liście aplikacji w ekranie głównym, ani "nie zbiera danych", o ile robi to w ogóle.
Warto zobaczyć: Nie masz konta na Facebooku? Nie szkodzi - i tak wie o Tobie niemal wszystko
Dlaczego Samsung umieszcza w swoich smartfonach taką aplikację? Ma to związek z umową między gigantami, na mocy której w taki właśnie sposób odbywa się promocja Facebooka. Nieznane są jej szczegóły, ale sądząc po innych partnerstwach Samsunga, odbywa się to w podobnym trybie jak w przypadku Microsoftu, który również ma swoje miejsce w telefonach Koreańczyków. Świeżo upieczeni posiadacze smartfonów firmy Samsung mogą "od razu" skorzystać z wielu dostępnych w Google Play programów takich jak OneDrive, Outlook, pakiet Office.
Jeżeli nie odpowiada Wam ten stan rzeczy - "powłokę" instalacyjną dla Facebooka możecie wyłączyć i tutaj można być pewnym, że społecznościowy gigant nie ma żadnych szerszych uprawnień wynikających z tego stanu rzeczy. Media natomiast nieco niesłusznie podniosły alarm - prawdopodobnie dlatego, że Facebook w tym momencie znajduje się na cenzurowanym.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu