Nie możecie się już doczekać ciemnego motywu w Messengerze? Mam dla was doskonałą wiadomość: ten jest już prawdopodobnie na ukończeniu!
Nie możecie się doczekać ciemnego motywu w Messengerze? To mam dobrą wiadomość!
Messenger niewątpliwie jest jednym z najważniejszych komunikatorów ostatnich lat. Dostępny na wszystkie najważniejsze platformy, od jakiegoś czasu nie wymaga od nas posiadania konta na Facebooku, no co by nie mówić: po prostu działa. Styl i jakość schodzi na drugi plan – bo mimo że użytkownicy regularnie wyrażają swoje niezadowolenie z przeładowywania go zbędnymi dodatkami i zmian które tylko pogarszają sytuację, Facebook wie lepiej, czego potrzebują. Dlatego też poza opcjami do rozmów bez większego problemu można za jego pośrednictwem zrobić... ot, chociażby zakupy. Ale jedna z nowości na którą czekamy od lat nareszcie jest coraz bliżej: mowa o ciemnym motywie, który wyjątkowo długo nie może tam trafić.
Ciemny motyw w Messengerze w testach. Wersja finalna tuż tuż?
O ciemnym motywie w Messengerze słyszymy od co najmniej kilku dobrych tygodni — mogliśmy nawet podejrzeć jak wygląda w praktyce. Dla przypomnienia (i tych, którzy przegapili):
To jednak zmiana leżąca po stronie serwera — dlatego nie wszyscy mogli z niej wtedy skorzystać, zresztą dotyczyła bardzo małej grupy wewnętrznych testerów. Po kilku tygodniach milczenia Facebook ruszył z tematem dalej i... rozpoczął testy na nieco szerszą skalę — przełączenie się na ciemny motyw trafiło nawet do zakładki z ustawieniami. Niestety, jeszcze nie wszyscy mogą z niego skorzystać — to dalsza faza testów i ograniczona jest... geograficznie.
https://twitter.com/wongmjane/status/1079793834798637056/photo/1/
Oznacza to nie mniej, nie więcej, a tyle, że ciemny motyw w Messengerze jest już prawie gotowy, a to najwyraźniej ostatnia z faz testowych aplikacji. Można zatem już zacierać ręce i wyglądać tej opcji dla wszystkich, którzy chcieliby nareszcie móc popisać na komunikatorze wygodnie w wariancie, który nie oślepia od wejścia. Nareszcie!
Źródło: Android Police
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu