Pamiętacie, jak na początku października informowaliśmy Was o trwających testach przycisku „chcę” oraz tworzeniu kolekcji pożądanych przedmiotów na Fa...
Pamiętacie, jak na początku października informowaliśmy Was o trwających testach przycisku „chcę” oraz tworzeniu kolekcji pożądanych przedmiotów na Facebooku? Dzisiaj wiemy już, że testy zakończyły się, jednak nic nie wskazuje na to, że wspominane nowe funkcje zawitają do serwisu społecznościowego. Tymczasem serwis Pinterest, na bazie którego budowane były nowe opcje, rośnie w siłę i znajduje się już wśród 50 najczęściej odwiedzanych serwisów internetowych w Stanach Zjednoczonych.
Facebook, podpatrując odnoszący sukcesy serwis Pinterest, planował wprowadzenie na swoich łamach funkcji związanej w tworzeniem przez użytkowników kolekcji porządanych rzeczy, poprzez kliknięcie przy nich przycisku „chcę”. Testy trwały przez prawie cały październik, jednak obecnie wszelkie ślady po tej aktywności zniknęły z portalu. Sam Facebook potwierdził, że testy zakończyły się. Co jednak dalej? Czy dojdzie do wprowadzenia nowych opcji, mających wnieść do Facebooka więcej elementów sprzedażowych? Nic na to nie wskazuje, a pomysł z Kolekcjami na Facebooku wydaje się być porzucony.
Tymczasem Pinterest, na którym oparto pomysł tworzenia listy ładnych przedmiotów i przekierowywania następnie użytkowników do internetowych sklepów, w których można dokonać zakupu, rośnie w szybkim tempie. Jak pokazują najnowsze dane, Pinterest po raz pierwszy wszedł na listę 50 najchętniej odwiedzanych storn internetowych w Stanach Zjednoczonych. Jest to ważny krok dla Pinteresta, jednak do pułapu Facebooka z pozycji czwartej wspominanej listy i jego 150 milionów użytkowników nadal daleko. Inaczej sprawa ma się już jednak w przypadku dochodu przychodzącego z każdego kliknięcia w reklamę – Pinterest zarabia 18,5 centa, podczas gdy Facebook już tylko 14 centów.
Facebook udowodnił ostatnimi wynikami finansowymi, że doskonale radzi sobie na rynku urządzeń mobilnych. Gorzej sprawa ma się jednak w przypadku prób wprowadzenia elementów e-commerce, gdzie Pinterest radzi sobie doskonale – aż 40% posiadaczy konta na Pinterest korzystało ponoć z możliwości zakupu, podczas gdy jeszcze na początku roku odsetek ten wynosił zaledwie 17%. Mimo to Mark Zuckerberg nadal poszukuje sposobu na zachęcenie użytkowników swojego serwisu do robienia zakupów przez internet.
Źródło: TechCrunch, Forbes
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu