Najnowszy raport Facebooka pokazuje, że najpopularniejszymi ostatnio treściami na platformie były te o tematyce antyszczepionkowej. Dlatego firma nie chciała go opublikować?
Każda firma, obok sprzedawania produktu czy usługi, musi także dbać o swój wizerunek. Dlatego właśnie często olbrzymią częścią ceny tego co kupujemy jest koszt marketingu i PR'u, który ma sprawić, że myślimy pozytywnie o firmie. Często nawet to, że nie myślimy o niej źle jest już jakimś pozytywem, szczególnie w kontekście przedsiębiorstw których zachowanie budzi spore kontrowersje. W przypadku świata tech do takiej grupy należą wszyscy giganci - Apple, Google, Microsoft, czy król social mediów - Facebook. W ich wypadku negatywna opinia może skutkować chociażby spadkiem giełdowych notowań, co może mieć duży wpływ na dalsze losy firmy. Nic więc dziwnego, że firmy bardzo mocno uważają na to co mówią, a jeszcze bardziej - na to, czego nie chcą powiedzieć.
Facebook ukrył, co było najpopularniejsze na platformie. Albo przynajmniej próbował
Jednym z głównych zarzutów względem Facebooka jest fakt celowej polaryzacji opinii użytkowników poprzez promowanie postów które prezentują skrajne poglądy. Wiadomo, że takie treści budują większy ruch na stronie więc finalnie - są dla Facebooka bardziej opłacalne. Sama platforma zaprzecza takim zarzutom. Jednak, kiedy pojawił się cokwartalny raport prezentujący, jakie treści były najpopularniejsze na Facebooku na początku 2021 roku, firma, prawdopodobnie w obawie o swój wizerunek, postanowiła go nie publikować. To już samo w sobie budzi wiele podejrzeń. Jeszcze ciekawiej robi się, gdy zobaczymy, co było w tym raporcie.
Wczoraj New York Times opublikował artykuł, który odkrywa, w oparciu o wewnętrzne maila zespołu Facebooka, powód wstrzymania raportu. Zaraz po publikacji platforma opublikowała wspomniany raport, a rzecznik prasowy ogłosił, że powodem opóźnienia była konieczność wprowadzenia dodatkowych korekt. W raporcie możemy przeczytać, że najpopularniejszym postem w tym czasie był artykuł The South Florida Sun Sentinel zatytułowany: "A ‘healthy’ doctor died two weeks after getting a COVID-19 vaccine; CDC is investigating why". Jeżeli chodzi o najczęściej linkowane witryny, bardzo wysoko były te, które popularyzowały treści antyszczepionkowe i QAnon. Tak samo jeżeli chodzi o same profile na Facebooku - 6 z 20 profili których posty wywoływały największe zaangażowanie były związane z treściami antyszczepionkowymi.
Powstaje wiec pytanie - jak mamy przekonać się do tego, że Facebook aktywnie walczy z wprowadzającymi w błąd treściami dotyczącymi m.in. Covidu, skoro takie materiały pojawiają się wśród najpopularniejszych treści na platformie?
Nie dziwne, że mogła nie chcieć, by ten raport ujrzał światło dzienne.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu