Facebook Messenger może wkrótce otrzymać mechanizm pozwalający na prowadzenie dyskusji w publicznych pokojach. Tym sposobem komunikator zacznie przypominać coś na wzór chatu czy kanału na IRC.
Facebook Messenger niczym IRC? W komunikatorze pojawią się pokoje publiczne
Każdy nieco bardziej świadomy użytkownik sieci kojarzy Polchat i jego wpływ na internet przełomu XX i XXI. W Polsce każdy szanujący się portal posiadał swego czasu usługę chatu. Natomiast na kanałach na IRC-u toczyły się zawsze najlepsze i najciekawsze dyskusje. To były naprawdę ciekawe czasy, które wspominam z dużym sentymentem. Najwyraźniej Facebook chciałby je wskrzesić, bo wprowadza do Messengera funkcję Public Rooms, przypominającą trochę, jak sama nazwa wskazuje, pokoje na chatach.
W 2014 roku Zuckerberg zaprezentował aplikację Rooms. Pozwalała ona ludziom na rozmowy w publicznych pokojach. Próg wejścia był bardzo niski - wystarczyło stworzyć sobie pseudonim i rozpocząć dyskusję z innymi, anonimowymi gośćmi. Najwyraźniej jednak serwis się nie przyjął, bo rok później aplikację usunięto. Nie znaczy to jednak, że sam pomysł upadł. Teraz czytamy o jego wskrzeszeniu w zupełnie nowej formie. Funkcja publicznych pokoi miałaby zostać zaimplementowana wewnątrz Facebook Messengera.
Każdy użytkownik miałby możliwość tworzenia nowych pokoi publicznych, a następnie zapraszania do nich innych osób lub dzielenia się po prostu linkiem, który pozwalałby każdemu zainteresowanemu dołączyć do dyskusji. Pokoje miałyby swoje ikonki, nazwy oraz opisy. W wybranych użytkownicy posługiwaliby się pseudonimami, a w innych ujawniali swoje imienia i nazwiska. Dyskusja wyglądałaby w sposób identyczny jak w przypadku standardowych rozmów grupowych prowadzonych przez Messengera. Prawdopodobnie założyciel pokoju otrzyma też pewne narzędzia do moderacji i administracji, które pozwalałyby mu na utrzymanie porządku. Póki co o żadnych innych funkcjach nic nie wiemy.
Informujący o nowości TechCrunch dotarł nawet do pierwszych zrzutów ekranu prezentujących jej działanie. Sam Facebook tłumaczy, że są to póki co niewielkie testy. Nie mamy zatem pewności, czy publiczne pokoje na dobre zagoszczą w komunikatorze. Niewykluczone, że w tej formie okażą się większym sukcesem niż jako osobna aplikacja Rooms. Pytanie, czy internet jeszcze potrzebuje tego typu rozwiązań, biorąc pod uwagę, że popularność wszelkiego rodzaju chatów i im podobnych słabnie. Sam nie potrafię póki co wskazać żadnego zastosowania dla pokojów - przynajmniej jeśli chodzi o mnie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu