Szykuje się "coś dużego". Przynajmniej tak twierdzi firma Essential. Nie kojarzycie jej? Trudno się temu dziwić: to młody i stosunkowo mały twór. Takich startupów jest mnóstwo. Tę firmę wyróżnia jednak nazwisko współzałożyciela: Andy Rubin. Człowiek nazywany przez niektórych "ojcem Androida", postać związana przez lata z Google/Alphabet. Giganta z Mountain View jednak opuścił, a efektem tej decyzji ma być wysyp sprzętu od nowego producenta.
Za kilka dni poznamy rywala iPhone'a, Pixela i Galaxy. Co szykuje "ojciec Androida"?
Essential to na razie wielka zagadka. Jeżeli liczycie na to, że zaraz opiszę dalekosiężne plany startupu czy chociażby ich wizję bliższej przyszłości, to muszę Was rozczarować. Ale niewykluczone, że więcej dowiemy się już za kilka dni, podczas premiery zaplanowanej na 30 maja.
Hi, welcome to our Twitter page. We're here to let you know something big is coming May 30th! Stay tuned...
— Essential (@essential) 25 maja 2017
Kilka miesięcy temu pisałem, że Andy Rubin zamierza się zająć tworzeniem sprzętu. Plotka głosiła, iż firma skupi swą uwagę m.in. na smartfonie:
Podobno Andy Rubin buduje firmę Essential, która ma wprowadzać na rynek nowe urządzenia: zarówno sprzęt mobilny, jak i inną elektronikę konsumencką, nie zabraknie produktów dla inteligentnego domu. Zespół składa się dzisiaj z 40 osób, to m.in. byli pracownicy Apple i Alphabet. Najciekawsze jest to, że mniej więcej w połowie bieżącego roku startup ma pokazać… smartfon.
Can anyone guess what my colleague Wei is working on? First correct guess wins a signed version of the product when it's ready! pic.twitter.com/RjGLczdCgV
— Andy Rubin (@Arubin) 12 kwietnia 2017
Potem Andy Rubin zaintrygował branżę grafiką, na której było widać fragment smartfonu: cienkie ramki, zaokrąglony wyświetlacz, sprzęt współpracujący z Androidem. Wcześniej plotkowano też o obudowie z metalu i ceramiki, o namiastce sztucznej inteligencji, wykorzystaniu idei modułowych smartfonów. Pojawiło się przekonanie, że to ma być topowy model - konkurent dla iPhone'a czy flagowca Samsunga (przynajmniej pod względem specyfikacji). Brzmi jak mityczna maszyna, która nie ma prawa powstać, lecz za kilka dni możemy być zaskoczeni - kto wie, z czym przyjdzie Essential?
I'm really excited about how this is shaping up. Eager to get it in more people's hands... pic.twitter.com/LRzQCFSKTm
Reklama— Andy Rubin (@Arubin) 27 marca 2017
Będzie się liczył nie tylko sam sprzęt, ale też plan firmy: jaki zasięg zechce osiągnąć, jak chce zarabiać, czym wyróżni się na tle konkurencji. Dobrych smartfonów dzisiaj nie brakuje - dlaczego ludzie mieliby kupić akurat urządzenie tego młodego gracza? Szykuje się ciekawy koniec miesiąca.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu