Nowe demo technologiczne Unity - wow, wow i jeszcze raz WOW!

O tym że gry już wyglądają jak filmy słyszę właściwie całe życie — taki to przywilej urodzonego pod koniec lat 80. Obserwowałem jak z pikselowych obrazków gry ewoluują do trzech wymiarów. I w każdej generacji słyszałem, że teraz to gry wyglądają jak film. Przez wiele lat wyglądały... co najwyżej jak Toy Story, które uwielbiam, ale nie da się ukryć, że nie zestarzało się jakoś wybitnie dobrze pod względem technicznym. Trochę jak gry z lat 90. — niby są w trzech wymiarach, ale nijak nie mają się współczesnych produkcji. Ale patrząc na najnowsze demo technologiczne silnika Unity to chyba można napisać, że gry naprawdę zaczynają wyglądać jak film. A może raczej: mogłyby wyglądać, gdyby były w akcji równie spektakularne, co technologiczne dema.

Nowe demo technologiczne silnika Unity - Enemies

Pod względem historii może nie być to najbardziej porywające tech-demo silnika w historii, ale myślę że nie jestem jedynym u którego wywołuje ono efekt WOW. Twórcy silnika od kilku lat w swoich technologicznych demonstracjach pokazują coraz bardziej realnie wyglądające postacie ludzkie, a tym razem zdecydowanie zaoferowali poziom, jakiego wcześniej jeszcze nie widzieliśmy. Pod każdym względem to... najpiękniejsza postać ludzka na renderze, jaką kiedykolwiek widziałem. Brawo.

Niestety jednak - trzeba zejść na ziemię i pamiętać o tym, że to na tę chwilę technologiczne demo. Pokaz tego, jakie spektakularne efekty można uzyskać na silniku, acz... umówmy się — chyba wszyscy wiemy, że w najbliższych miesiącach (ani latach) żaden tytuł nie będzie wyglądał aż tak spektakularnie. Mimo wszystko - jest moc i mam nadzieję, że tworzenie takich cudeniek faktycznie jest w nowym Unity tak proste, jak opowiadają o tym twórcy.