Kilka dni temu Donald Trump zaapelował do Elona Muska, aby ten sprowadził astronautów, którzy udali się na ISS kapsułą Starliner wreszcie na Ziemię. Miliarder bez zwłoki powiedział, że to zrobi i teraz już wiemy jak. Niestety odbije się to na misji Sławosza Uznańskiego, który poleci na ISS kilka tygodni później.
![Elon Musk opóźnił lot Polaka w kosmos. Zabrał mu kapsułę dla NASA](https://static.antyweb.pl/img/w_1250,h_550/wp-content/uploads/2025/01/slawosz-uznanski.jpg)
Sunita Williams i Butch Wilmore w zeszłym roku polecieli na ISS w ramach testowej misji, która miała potwierdzić, że kapsuła Boeing Starliner jest gotowa do służby. Ich misja miała trwać około 30 dni. Niestety okazało się, że Starliner ma pewne problemy i NASA nie była w stanie określić, czy powrót astronautów w kapsule jest bezpieczny. Z tego powodu zdecydowano się sprowadzić ją na Ziemię bez pasażerów, a Suni i Butch dołączyli do załogi Crew-9, która została okrojona do 2 osób. W ten sposób ich misja przedłużyła się z 30 do ponad 250 dni. I mogła przedłużyć się jeszcze bardziej, bo załoga Crew-10, która miała dotrzeć na ISS w marcu, złapała kolejne opóźnienie. Tym razem z winy SpaceX.
SpaceX ma problem z nowym Crew Dragonem
Misja Crew-10 planowana na połowę marca miała odbyć się całkiem nowym statkiem Dragon o numerze seryjnym C213. Niestety SpaceX ma problemy podczas konstrukcji tej kapsuły. Nie wiadomo dokładnie o co chodzi (prawdopodobnie o baterie), ale konieczność wymiany istotnych elementów sprawiła, że kapsuła nie będzie gotowa przed końcem marca. Według plotek jej gotowość nawet w kwietniu również jest wątpliwa, co stawiało NASA pod ścianą. Jest to nie tylko spory wizerunkowy problem dla agencji, ale również zapewne dla astronautów. Stąd między innymi wynikała gra Trumpa i Muska, która musiała być zaplanowana. Teraz dowiadujemy się, że misja Crew-10, zamiast nową kapsułą, poleci na swoją misję statkiem o numerze seryjnym C210 - Endurance, który ostatnio transportował załogę Crew-7. Star planowany jest obecnie na 12 marca tego roku, co pozwoli wrócić załodze Crew-9 na Ziemię w okolicach 19 marca. Dla Suni i Butcha będzie oznaczało pobyt w kosmosie przez około 286 dni.
Opóźniony lot Axiom Ax-4
Jakie to ma znaczenie dla nas? Ano takie, że ten statek C210 - Endurance miał zostać wykorzystany podczas misji Axiom Ax-4, w ramach której na ISS miał udać się nasz rodak - Sławosz Uznański. Start planowany był na kwiecień, a misja na ISS miała potrwać około 14 dni. Dzisiaj już wiemy, że tak się nie stanie, co poniekąd potwierdzają wczorajsze doniesienia RMF FM. W tej chwili misja Ax-4 planowana jest na przełom maja i czerwca tego roku, więc prawie 2 miesiące później niż zakładał wcześniejszy plan. Wygląda też na to, że Polak poleci całkiem nową kapsułą - C213, choć to nie zostało jeszcze na ten moment potwierdzone.
Dobra wiadomość jest natomiast taka, że misja Ax-4 zostanie nieco wydłużona i potrwa około 16 dni, co da więcej czasu na wykonanie zaplanowanych badań, które ma zaplanowana cała załoga. Jak dowiadujemy się z informacji opublikowanych przez POLSA, nasz astronauta zabierze ze sobą na orbitę:
elementy "o szczególnej symbolice i znaczeniu dla Polski". To m.in. polskie flagi, w tym naszywka ze skafandra Mirosława Hermaszewskiego, pamiątki po Marii Skłodowskiej-Curie, mapa z dzieła Mikołaja Kopernika "De revolutionibus orbium coelestium" ("O obrotach sfer niebieskich"), bryłka soli z Wieliczki i kawałek polskiego bursztynu. Na orbitę polecą też manuskrypt mazurka Fryderyka Chopina, trzy wiersze Wisławy Szymborskiej, krajka z regionalnego stroju ziemi łódzkiej z Muzeum Etnograficznego w Warszawie, polskie litery (ą, ć, ę, ł itd.) wydrukowane w 3D oraz emblematy i plakat misji.
Wygląda więc na to, że będziemy musieli poczekać kilka tygodni dłużej na drugiego Polaka w kosmosie, ale ostatecznie być może wyjdzie mu to na dobre i będzie miał okazję spędzić na orbicie nieco więcej czasu.
źródło: ArsTechnica
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu