Motoryzacja

Elon Musk kolejny raz o recesji. Pensje w dół, ceny w górę, Twitter w tle

Rafał Pawłowski
Elon Musk kolejny raz o recesji. Pensje w dół, ceny w górę, Twitter w tle
Reklama

Elon swoimi obawami na temat recesji dzieli się nie tylko na Twitterze. Tym razem wypowiedział się na Forum Ekonomicznym w Katarze. W skrócie - lepiej już było.

Elon Musk już od pewnego czasu prognozuje w trudne warunki dla gospodarki w nadchodzących miesiącach. Wszystko przez ceny metali i innych surowców używanych do produkcji pojazdów elektrycznych. Dyrektor generalny Tesli powtórzył swoje obawy w tym tygodniu na Forum Ekonomicznym w Katarze, zapytany o szanse na recesję gospodarczą w USA.

Reklama

„Cóż, myślę, że recesja jest w pewnym momencie nieunikniona. Jeśli chodzi o recesję w najbliższym czasie, myślę, że jest to bardziej prawdopodobne niż nie”, powiedział Musk.

To dopiero początek

Na poparcie swojej tezy przytoczył pogarszające się prognozy gospodarcze i widmo powyżej stop procentowych, jakich USA nie widziało od dekad. Nieco ponad tydzień temu amerykański FED zdecydował o podniesieniu stóp procentowych o 75 punktów bazowych. To pierwsza tak duża podwyżka od 1994 roku, czyli 28 lat. W ciągu ostatnich 12 miesięcy benzyna w USA podrożała o 48,7 procent, a żywność o ponad 10 procent. A to oznacza, że Stany Zjednoczone włączają hamulec. Tym samym Elon nie czeka, tylko wykonuje czasem nie do końca zrozumiałe ruchy. Jednym z nich było zmniejszenie o 10% personelu Tesli, ale przy jednoczesnym zwiększeniu liczby pracowników w nowo powstałych fabrykach w Berlinie-Brandenburgii w Niemczech i Austin w Teksasie.

Pomimo problemów Elon Musk wciąż jednak chce kupić Twittera. Choć tak naprawdę wciąż nie wie, ile za niego zapłaci. Wydaje się, że umowa z Twitterem została zawarta w zupełnie innym klimacie gospodarczym, kiedy widmo recesji nie było jeszcze tak oczywiste. Co dalej z tym osobliwym projektem? Tego wciąż nie wiadomo.

Wiadomo jednak co z cenami aut. Co może być szokujące, Tesla drożeje w tempie nawet 10 tysięcy dolarów rocznie. W zeszłym tygodniu, bez żadnego ostrzeżenia, Tesla znów je podniosła. Model X kosztuje teraz aż 6000 dolarów więcej, a wersja Modelu S z podwójnym silnikiem AWD Long Range podrożała o 5000 dolarów. Podstawowy Model S kosztuje już grubo ponad 100 000 dolarów. To oznacza około 30 tysięcy dolarów podwyżki w ciągu zaledwie 3 lat. Klienci kilkuletnich aut mogą więc mieć powody do zadowolenia.

Światełko w tunelu

Jeśli ktoś traktuje słowa Elona jak wyrocznię, nie musi jednak popadać w depresję. Według szefa Tesli recesja nie będzie wieczna, choć nie obejdzie się bez ofiar:

Biorąc pod uwagę doświadczenia z przeszłości, recesja potrwa od 12 do 18 miesięcy. Firmy, które naturalnie mają ujemny przepływ gotówki (tj. niszczyciele wartości), muszą umrzeć, aby przestać konsumować zasoby. Ponadto, izolacja domowa związana z COVID-19 wmówiła ludziom, że nie muszą ciężko pracować. Nadchodzi niemiła pobudka!” – stwierdził miliarder.

Jak więc będzie wyglądała przyszłość? Świat wpadnie w recesję, czy nastąpi jedynie gospodarcze spowolnienie? Tego wszystkiego na pewno dowiecie się z lektury kolejnych wpisów na Twitterze Elona Muska. Najlepiej do porannej mocnej kawy.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama