Choć autobusy elektryczne to przyszłość niskoemisyjnego transportu publicznego, badania z północno-wschodnich USA przypominają, że rzeczywistość może być znacznie bardziej skomplikowana. Warunki atmosferyczne, charakter tras i infrastruktura techniczna mają ogromny wpływ na efektywność i opłacalność tych pojazdów.

W miarę jak miasta, szkoły i firmy transportowe na całym świecie inwestują w flotę elektrycznych pojazdów, pojawia się coraz więcej pytań o ich wydajność w trudnych warunkach atmosferycznych. Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Cornella dostarczają przełomowych danych na temat funkcjonowania autobusów bateryjnych w zimowym klimacie północno-wschodnich Stanów Zjednoczonych, pokazując jednocześnie, jak skomplikowana i kosztowna może być droga do zielonego transportu.
Polecamy na Geekweek: Nowa era wearables. Inteligentny t-shirt, który obsługuje gesty powietrzne
Silne mrozy mogą być trudne do pokonania
Projekt badawczy prowadzony przez Uniwersytet Cornella w Ithace, we współpracy z lokalnym operatorem transportowym Tompkins Consolidated Area Transit (TCAT), objął siedem autobusów elektrycznych, które przez dwa lata pokonały ponad 225 tysięcy kilometrów po 41 trasach – zarówno miejskich, jak i podmiejskich. Szczególną uwagę zwrócono na funkcjonowanie pojazdów w temperaturach od -12°C do 10°C. To właśnie wtedy, jak pokazują dane, zużycie energii wzrastało nawet o 48% w porównaniu do warunków optymalnych (16–30°C).
Główne problemy to konieczność ogrzewania baterii i kabiny pasażerskiej. Akumulatory pracują najlepiej w temperaturze około 24°C, dlatego muszą się najpierw ogrzać, zanim zaczną efektywnie działać. Proces ten pochłania ogromne ilości energii – szczególnie jeśli autobusy nocują na mrozie, a ich kabiny muszą być ogrzewane przy częstym otwieraniu drzwi na przystankach. Dodatkowym utrudnieniem jest zmniejszona efektywność hamowania rekuperacyjnego w niskich temperaturach – systemy odzysku energii nie działają tak sprawnie, gdy komórki baterii mają nierównomierną temperaturę.
Naukowcy podkreślają, że przejście na transport elektryczny w zimnym klimacie wymaga znacznie więcej niż tylko zakupu pojazdów. Potrzebna jest przemyślana infrastruktura: od ogrzewanych zajezdni i odpowiednio zaplanowanych tras, po nowoczesne systemy zarządzania flotą i przeszkolony personel. Według doktora Jintao Gu, głównego autora badania, operatorzy muszą zoptymalizować harmonogramy ładowania, skrócić czas otwierania drzwi i inwestować w zadaszenia boczne autobusów, które zmniejszają straty ciepła.
Grafika: depositphotos.com
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu