Mobile

Mamy mobilne wersje Fortnite i PUBG, a co z Apex Legends? EA zabrało głos w tej sprawie

Artur Janczak
Mamy mobilne wersje Fortnite i PUBG, a co z Apex Legends? EA zabrało głos w tej sprawie
Reklama

Fortnite oraz Playerunknown's Battlegrounds to obecnie najwięksi konkurenci dla gry Respawn Entertaiment. Obie produkcje doczekały się nie tylko wersji konsolowych, ale także i mobilnych. We wspomniane battle royale gracze mogą grać również na swoich smartfonach i tabletach. Czy możemy więc liczyć, że Apex Legends pojawi się również na tych platformach? Dzisiejsza wypowiedź CEO Electronic Arts rozwiała wszelkie wątpliwości.

Jeszcze więcej Apex Legends

Temat mobilnej wersji to żadna nowość. Electronic Arts już trzy miesiące temu wspominało, że przeniesienie ich wersji battle royale na inne urządzenia to coś, na co patrzą z optymizmem. Od tamtej pory nikt nie powiedział nic więcej. Teraz jednak już wiemy, że prace nad takim produktem trwają. Potwierdził to sam CEO firmy, Andrew Wilson.

Reklama

Jesteśmy bardzo podekscytowani myśląc o przyszłości Apex Legends... Zaangażowanie z naszej strony jest ogromne. Jesteśmy obecnie w trakcie negocjacji dotyczących wprowadzenia Apex Legends do Chin, a także na rynek mobilny i nie omieszkamy poinformować o rezultatach, gdy rozmowy się zakończą.

Sami więc widzicie, że plany na ekspansję tej marki są naprawdę duże. Nie ma się co dziwić, kiedy mówimy o najszybciej rozrastającej się grze na platformie Origin. Liczba grających nadal przekracza 50 milionów, więc od wyników z marca nic się nie zmieniło. Choć gracze mocno okazują zmęczenie materiału i wskazują na brak nowości we wspomnianym tytule, to łączna liczba aktywnych użytkowników nadal robi imponujące wrażenie. Trzeba tutaj jeszcze wspomnieć, że 30% osób bawiących się na PC nigdy wcześniej nie korzystało z klienta Electronic Arts. Apex Legends przyciagnął wiele nowych twarzy, a wejście na rynek androida i iOS może tylko wzmocnić markę stworzoną przez studio Respawn Entertaiment.

Zobacz także: Jak grać w APEX Legends?

To nie koniec niespodzianek

EA powiedziało dużo ważnych rzeczy dotyczących Apex Legends. Oprócz wejścia do Chin i w segment mobilny zdradzono również, kiedy można spodziewać się pierwszych informacji o drugim sezonie. Pierwszy — według mnie całkiem udany — nie został zbyt pozytywnie odebrany przez społeczność gry. Ludzie narzekali na kiepskie przedmioty, długi grind i brak jakichkolwiek istotnych zmian. Żadnych nowych trybów ani drugiej mapy. Jeżeli wierzyć zapowiedziom, to tym razem ma być inaczej. W dniu 1 czerwca sami będziemy mogli to ocenić, gdyż właśnie wtedy ukażą się wszelkie szczegóły.

Ogromnie się cieszę, że Apex stał się tak istotny i raczej serwery szybko nie będą wiać pustkami. Trochę jednak obawiam się premiery w Chinach, gdyż duża ilość oszustów jest właśnie z tego kraju, ale poczekam z wnioskami, aż wspomniany tytuł doczeka się tam pełnoprawnej premiery. Kto wie, może deweloper przygotuje dla tamtejszych graczy oddzielne serwery? Czas pokaże. Mimo wszystko, przyszłość tego battle royale jawi się w pozytywnych barwach.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama