Założenie jest takie, że technologia ma czynić nasze życie łatwiejszym, przyjemniejszym, bardziej komfortowym ...i takie tam. Praktyka pokazuje, że cz...
Gmail na zegarku? Dzięki tej aplikacji możecie sprawdzić swoją wytrwałość i silną wolę
Założenie jest takie, że technologia ma czynić nasze życie łatwiejszym, przyjemniejszym, bardziej komfortowym ...i takie tam. Praktyka pokazuje, że często postęp odbywa się w imię bliżej nieokreślonych reguł mających wygodę (a często również sens) za nic. Tak chyba można pokrótce opisać to, co znaleźliśmy wczoraj w sklepie Google Play.
Wear Mail Client for Gmail to doskonały przykład przerostu formy nad treścią. Oto bowiem otrzymujemy pełnokrwistego, wyposażonego we wszystkie podstawowe (a nawet te nieco bardziej zaawansowane) funkcje klienta Gmaila, który działa na... zegarku. I tutaj pojawia się pytanie, czy jest na sali masochista gotowy do takich poświęceń? W imię czego? Zaoszczędzenia kilkunastu sekund na wyjęciu telefonu z kieszeni? A może to właśnie rozwiązanie dla tych, którzy w kieszeni mają 6 lub więcej cali i każde sięgnięcie po słuchawkę stanowi niesamowity problem?
To nasuwa pewne pytania. Czy deweloperzy rozumieją sens smartwatchy? A może mają na nie własny pomysł, który zakłada przeglądanie poczty e-mail właśnie na 2,5-3-calowym ekraniku? Zauważmy, że to nie pierwszy taki przypadek. Jakiś czas temu pisałem o Operze na smartwatcha Samsung Gear S. Nie zrozumcie mnie źle - każdy na prawo do tworzenia aplikacji takich, jakie mu się żywnie podobają. Użytkownik swoim "tapnięciem" decyduje, czy będzie takich aplikacji mniej, czy też więcej. Jeżeli nienawidzisz siebie, masz skłonności do masochizmu lub jesteś po prostu ciekawski, z pewnością takie rozwiązania, jak Wear Mail Client mogą okazać się fajne. W przeciwnym wypadku nie widzę powodu, dla którego opłaca się z nich korzystać.
Niemniej trzeba przyznać, że program i jego możliwości robią wrażenie. Twórcy zaimplementowali tutaj możliwość odczytywania maili, odpowiadania na nie i przekazywania dalej. Mamy też funkcję pisania nowych wiadomości. Wszystko to wspiera klawiatura z systemem autopodpowiedzi oraz emotikonami. Mało tego, możliwe jest również otwieranie linków bezpośrednio na zegarku, do tego celu musimy jednak użyć przeglądarki internetowej Wear Internet Browser - również działającej (a jakże) na zegarku. Fajne jest to, że możemy wcześniej predefiniować pewne odpowiedzi i następnie je wykorzystywać w przyszłości, by szybko odpisać na istotne maile. To chyba jedyne, co mi się tutaj spodobało.
To co? Od dziś odbieramy i wysyłamy maile z poziomu smartwatchy? Ja chyba raczej z takiej okazji nie skorzystam.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu