DuckDuckGo korzysta teraz z map Apple, ich priorytety się jednak nie zmieniają

DuckDuckGo raczej nie trzeba wam specjalnie przedstawiać — to najpopularniejsza z wyszukiwarek, które idą pod prąd i chcą zadbać o prywatność i bezpieczeństwo swoich użytkowników. Bez skryptów śledzących i reklam — dla wszystkich. Chociaż skuteczność tamtejszych algorytmów budzi sporo wątpliwości — coraz więcej użytkowników świadomie się tam przesiada, widząc kolejne wycieki i afery z popularnymi serwisami / aplikacjami w roli głównej. Do tej pory DuckDuckGo nie za bardzo współpracowało z dużymi korporacjami — a nawet jeżeli korzystali z ich rozwiązań (m.in. pewnych opcji Binga), to się tym specjalnie nie chwalili. Przesiadając się jednak z połączenia OpenStreetMap i wspomnianej usługi Microsoftu na mapy od Apple — raczej trudno im to ukryć. Zadbali więc o oficjalne ogłoszenie tej zmiany.

Zobacz też: Obrońcy prywatności, czy hipokryci? DuckDuckGo odpowiada na zarzuty

Wyniki wyszukiwania w DuckDuckGo z Mapami Apple

Od teraz wyniki wyszukiwania zawierające adresy czy wskazówki jak gdzieś dotrzeć, wspomagane będą mapami giganta z Cupertino. Te nie należały nigdy do najlepszych propozycji tego typu na rynku — faktem jednak jest, że z każdym razem radzą sobie coraz lepiej — a miejscami udaje im się z byciem na bieżąco przebić te od Google. I faktycznie, podążając tropem demonstracji z oficjalnego ogłoszenia — sprawdziłem jak sprawa wygląda lokalnie. Już działa!

1 / 2

Administracja DuckDuckGo twierdzi jednak, że mimo wprowadzanych zmian i łączenia sił z tak dużym graczem jakim jest Apple — użytkownicy nie mają żadnych powodów do obaw. Mimo implementacji map Apple w usłudze — ich prywatność wciąż stoi na pierwszym miejscu. Nawet kiedy korzystać z nich będziemy na iOS, mają nie być powiązane z ich Apple ID, a korzystać będą z losowych identyfikatorów, po każdym resecie aplikacji innych. Ciekawy i — jakby nie patrzeć — odważny krok ze strony DuckDuckGo.