VOD

Drugi sezon “The Last Of Us” będzie krótszy niż pierwszy. Co na to widzowie?

Piotr Kurek
Drugi sezon “The Last Of Us” będzie krótszy niż pierwszy. Co na to widzowie?
1

Serialowe "The Last of Us" to jeden z większych hitów HBO ostatnich lat. Widzowie czekają na dalsze losy Joela i Ellie, gracze nie mogą doczekać się jednej z najważniejszych scen serii. Twórcy zdradzają szczegóły związane z drugim sezonem. Te mogą się nie spodobać fanom

Serial "The Last of Us" bezsprzecznie stał się jednym z największych hitów 2023 roku. Gracze są przyzwyczajeni do tego, że ekranizacje gier często wypadają...kiepsko, ale tym razem twórcom udało się sprostać oczekiwaniom. Przed premierą istniało wiele wątpliwości, wynikających z niewielkiej liczby udanych adaptacji gier wideo, lecz równocześnie wiązano z serialem ogromne nadzieje z powodu renomy HBO oraz fabuły i emocji, jakie dostarczała gra od Naughty Dog. "The Last of Us" okazał się prawdziwym hitem a gracze i widzowie czekają na więcej.

Polecamy: Cyniczny doktor i jego przypadki! Gdzie obejrzeć kultowy serial "Dr House"?

Choć wciąż szczegóły na temat kontynuacji serialowego "The Las of Us" utrzymywane są w tajemnicy, twórcy postanowili zabrać głos w dość kluczowej sprawie. Jak informuje serwis Deadline, Craig Mazin i Neil Druckmann potwierdzają, że drugi sezon hitowej produkcji HBO otrzyma zaledwie 7 odcinków. To mniej niż pierwszy sezon, który liczy sobie 9 epizodów dostępnych obejrzenia na platformie HBO Max (a już niedługo na Max). Powód? Dość prosty, ekipa odpowiedzialna za przeniesienie drugiej części gry postanowiła podzielić ją na przynajmniej dwa sezony:

Materiał zawarty w drugiej części gry jest znacznie rozbudowany względem pierwszej części gry, więc od samego początku musieliśmy zastanowić się, w jaki sposób opowiedzieć tę historię w kolejnych sezonach. Kiedy to robisz, szukasz naturalnych punktów zwrotnych, a kiedy to ustaliliśmy, w tym sezonie punkt krytyczny pojawił się po siedmiu odcinkach.

– mówi w rozmowie z Deadline Craig Mazin.

Co dalej z serialem "The Last of Us"? Na widzów czeka sporo niespodzianek

Można więc śmiało założyć, że tak krótki sezon oznacza jedno – w 7 odcinkach nie poznamy całej historii zawartej w drugiej części gry. Gdzie twórcy postanowią zrobić przerwę? Fani oryginału zapewne się domyślają, że chodzi o jedną z najbardziej kontrowersyjnych scen. Ostrzegam: spoiler. Pierwszy rozdział "The Last of Us Part II" kończy się śmiercią Joela, który ginie z rąk Abby – jeden z dwój bohaterek gry. Ellie wyrusza za nią w pościg w poszukiwaniu zemsty. Jeśli scenarzyści zdecydują się na krok, w którym Joel ginie w ostatnim odcinku drugiego sezonu, fani gry mogą czuć ogromne rozczarowanie.

Z drugiej jednak strony daje to otwartą drogę na trzeci sezon – a jak powszechnie wiadomo, serialowe "The Last of Us" okazało się ogromnym hitem HBO. Zarówno od strony pozyskanych nowych widzów, jak i ocen, jakie produkcja otrzymała od krytyków i samych fanów. Jednocześnie twórcy zapewniają, że jeśli dojdzie do trzeciego sezonu (co jest już raczej pewne), będą mogli oni zaproponować widzom jeszcze więcej treści. I nie ma się co dziwić, bo gra poruszająca wątki Abby i Ellie osobno to materiał na wiele odcinków. Co ciekawe, Craig Mazin oraz Neil Druckmann nie wykluczają, że powstanie czwarty sezon – jednak zanim poznamy jakiekolwiek szczegóły z nim związane, minie sporo czasu.

Podoba wam się takie rozwiązanie i podzielenie historii z drugiego "The Last of Us" na dwa sezony? Krok ten wydaje się oczywisty, biorąc pod uwagę liczbę odcinków, jakie nam przyjdzie zobaczyć w przyszłym roku. Przed nami więc jeszcze sporo czasu – nie ma co raczej liczyć, by premiera odbyła się w styczniu 2025 r. – równe dwa lata po debiucie pierwszego sezonu na platformie HBO.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu