Militaria

Dron do seryjnego taranowania innych dronów. Poznajcie MARSS Interceptor

Krzysztof Kurdyła
Dron do seryjnego taranowania innych dronów. Poznajcie MARSS Interceptor
2

Nazwę Bayraktar zna dziś chyba w Polsce każdy, na Ukrainie ułożono o nim nawet piosenkę. Generalnie drony zostały militarnymi celebrytami naszych czasów. Ich sukces spowodował powstanie sporej ilości projektów broni antydronowej, a MARSS Interceptor jest jednym z najciekawszych.

Latający taran

MARSS R&D to jeden z tych militarnych start-upów, który probuje wbić się na rynek właśnie przy pomocy broni antydronowej. Słowa wbić nie użyłem przypadkowo, ich rozwiązanie jest bowiem bardzo oryginalne, zaprojektowali... latające tarany wielokrotnego użytku.

Interceptor to futurystycznie wyglądający dron, którego zadaniem jest kinetyczny atak na wrogie maszyny. Ten bardzo szybki i wysoce manewrowy pojazd ze wzmocnioną tytanem konstrukcją, ma wytrzymać minimum trzy uderzenia w inne drony. Jego projektanci podali, że będzie potrafił osiągać prędkością przelotową rzędu 288 km/h, czyli około dwa razy szybciej niż większości jego celów.

Lekki, ale twardy

Aerodynamiczny kadłub pojazdu wyposażono w cztery śmigła zbudowane podobnie jak wentylatory kanałowe. Dwa mniejsze zamontowano na skrzydłach o rozpiętości 90 cm i zapewniają wysoką manewrowość. Dwa duże, zamontowane nad i pod kadłubem odpowiedzialne są za główny ciąg.

Do budowy drona wykorzystano lekkie włókna węglowe, co pozwoliło utrzymać wagę całego pojazdu poniżej 10 kg. Służący do taranowania „nos” oraz kilka innych elementów pojazdu zostało wzmocnionych tytanowymi elementami. To one mają zapewnić dronowi szanse na przeżycie kilku uderzeń w drony klasy 1 i 2.

Brutalny i inteligentny

Interceptor został przygotowany do walki powietrznej w taki sposób, żeby w przypadku minięcia celu ścigać go aż do skutku. Firma ocenia, że jej dron ma mieć 90% skuteczność, a zasięg jego ataku to około 5 km. Maksymalny pułap walki określono na 2 km. Walka powietrzna jest wspomagana szeregiem sensorów, komputerem wykorzystującym uczenie maszynowe. Ludzki operator ma oczywiście możliwość kontrolowana lotu maszyny, ale podstawowym trybem działania jest pełna automatyka.

Dron startuje wertykalnie ze specjalnego pojemnika, który może być montowany na lekkich i ciężkich pojazdach, dachach budynków czy okrętach. Autorski system dowodzenia NiDAR może kontrolować do 12 takich pojazdów. W przypadku walk miejskich system będzie zbierał dane z Interceptorów i starał się wybrać miejsce ataku w taki sposób, aby minimalizować zagrożenie związane z upadkiem zestrzelonej maszyny.

Arabskie plany MARSS'a

Firma twierdzi, że jest obecnie w końcowej fazie testów i planuje, drony uzyskają zdolność operacyjną w 2023 r. MARSS zamierza produkować drony początkowo na terenie Arabii Saudyjskiej, a w następnie kolejną linię produkcyjną otworzyć w Europie. Firma chciałaby osiągnąć produkcję na poziomie 200 szt. rocznie. Jako klientów wymienia się kraje Bliskiego Wschodu, gdzie drony często wykorzystuje się do ataków na infrastrukturę wojskową.

W planach firmy jest też opracowanie mniejszej i większej odmiany Interceptora. Ta druga będzie miała mieć cechy bezzałogowego samolotu wielozadaniowego i będzie w stanie zwalczać drony klasy 3 takich jak Predatory czy Global Hawk.

Wynika z tego, że w tym ostatnim przypadku sposób ataku będzie rozwiązany w bardziej klasyczny sposób, być może przy pomocy rakiet powietrze-powietrze. Uderzenie dużego Interceptora w inny dron o wadze ponad 600 kg nie daje nadziei na jego ponowne użycie. Firma swój sukces widzi w dobrej relacji kosztów do efektu, więc tworzenie dużych jednorazówek raczej nie wchodzi w grę.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu