Apple

iOS 14 jest pełny dziwnych błędów i niedoróbek. Nawet ustawienie domyślnej aplikacji sprawia problemy

Piotr Kurek
iOS 14 jest pełny dziwnych błędów i niedoróbek. Nawet ustawienie domyślnej aplikacji sprawia problemy
142

Apple zapewniało, że iOS 14 będzie niezawodny. Wystarczy kilka chwil z nowym systemem, by przekonać się, że z tych zapewnień zostały tylko puste obietnice.

iOS 14 przynosi wiele zmian, w tym jedną — bardzo długo wyczekiwaną. Apple w końcu pozwoliło użytkownikom na zmianę domyślnej przeglądarki i i poczty elektronicznej. To rozwiązuje problemy z systemowym linkowaniem do zewnętrznych aplikacji. Do tej pory, po usunięciu apki Mail, iOS nie potrafił przekierowywać np. do Gmail, gdy chcieliście wysłać maila klikając w link z adresem. W najnowszym iOS wystarczy zaznaczyć stosowną opcję w ustawieniach i gotowe. Przynajmniej na papierze. iOS 14 rzeczywiście pozwala na zmianę domyślnych aplikacji, ale w momencie wyłączenia i ponownego włączenia telefonu te ustawienia się resetowały. iOS nie rozpoznawał ich i informował o braku zainstalowanego Safari, czy Mail. Rozwiązanie? Ponowne ustawienie  swoich apek jako domyślnych. Apple zareagowało na tę wpadkę i udostępniło aktualizację iOS 14.0.1 naprawiającą ten problem. Jednak szybko okazało się, że funkcja ta jest... dalej problematyczna.

Zobacz też: Moje życie nie wygląda już tak samo. Zmieniłem domyślną przeglądarkę w iOS

Gmail i Chrome jako domyślne aplikacje w iOS 14, ale tylko do aktualizacji

Aktualizacja zewnętrznej, aplikacji, powoduje, ze ustawienia jej jako domyślną się zerują. Wystarczy pobrać z App Store najnowszą odsłonę Gmail, Spark, Outlook, Airmail, Chrome, Edge, Firefox, czy innej, by znów doświadczyć problemów z wygodnym ich działaniem. iOS nie zapamiętuje wcześniejszych ustawień i aktualizacje traktuje jako ponowną instalację, przez co ustawienie związane z domyślną przeglądarką, czy pocztą elektroniczną są resetowane. Cóż, wygląda na to, że znów trzeba czekać na aktualizację iOS 14 — mimo, że w ostatnich dniach pojawił się iOS 14.1, który nie rozwiązał tego problemu.

W listopadzie ubiegłego roku Apple zmieniło podejście do prac nad rozwojem swoich systemów operacyjnych dla komputerów i urządzeń mobilnych — a przynajmniej tak to relacjonował Bloomberg. iOS 14 miał być pozbawiony wad — już przy pierwszym jego publicznym wydaniu. A jak to się skończyło — wiemy od kilku tygodni. I choć tegoroczna premiera systemu nie jest w tak opłakanym stanie, jak to miało miejsce w przypadku iOS 13, tak zapewniania ze strony Cupertino zostały bez pokrycia. Mniejsze lub większe niedoróbki, błędy, czy problematyczne korzystanie z niektórych nowych funkcji. iOS 14 to przede wszystkim nowe widżety, które stały się jednym z ważniejszych elementów ekranów domowych iPhone’ów (nie ma możliwości ustawienia widżetów między ikonami na iPadzie). Szkoda tylko, że te nie działają jak powinny.

iOS 14. Masa większych lub mniejszych problemów w nowym systemie Apple

widżety iOS 14.1

Widżety w iOS 14 już od samego początku sprawiały mi problemy — i nie tylko mi. W sieci znaleźć można wiele dowodów na to, że Apple nie do końca poradziło sobie z ich działaniem. Nawet po aktualizacji do iOS 14.1 nie wszystko jest tak, jak należy. Popatrzcie tylko na załączony powyżej zrzut. Jeśli Apple lubi płatać figle i stawia przede mną zagadki rodem ze starych przygodówek, to wielkie brawa. Jednak podejrzewam, że to nie był ich zamysł i brak wskazówek informujących o godzinie we wskazanej lokalizacji to zwykły błąd, który nie powinien mieć miejsca. Jeszcze wcześniej miałem sytuacje „cofającego się czasu”, gdzie po przejściu do kolejnego ekranu i powrotu do tego, na którym był widżet zegara, jego wskazówki cofały się o kilka sekund. Inna przypadłość to ciągle zmieniające się tło z białego na czarny po aktywacji trybu ciemnego.

iOS 14.2

Przed Apple jeszcze długa droga, by iOS 14 był pozbawiony wad. Beta iOS 14.2, która jest już dostępna, nie jest ich pozbawiona, a widżety zachowują się jeszcze gorzej. Mam jednak cichą nadzieję, że kolejne aktualizacje rozwiążą wszystkie usterki i programiści z Cupertino dotrzymają słowa. Może iOS 15 na premierę nie będzie równie problematyczny, co iOS 13 i w mniejszym stopniu iOS 14. Przekonamy się o tym za rok.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu