Świat

Dom z drukarki 3D? Niemożliwe staje się możliwe

Krzysztof Rojek
Dom z drukarki 3D? Niemożliwe staje się możliwe
Reklama

Co zrobić, jeżeli nie stać nas na kupno czy budowę domu? Rozwiązaniem może być... skorzystanie z olbrzymiej drukarki 3D.

Obecnej sytuacji na naszym rodzimym rynku mieszkaniowym nie da się przedstawić inaczej niż jako pełnoprawny kryzys. Ceny mieszkań rosną w zastraszającym tempie, całkowite koszty kredytu mieszkaniowego są niesamowicie wysokie, a dodaktowkowo - ceny materiałów budowlanych zaczynają sięgać niebotycznych wręcz kwot. Wszystko to sprawia, że ktokolwiek dziś myśli o własnym mieszkaniu, postawiony jest przed sporym dylematem, bo dla wielu zarówno mieszkanie (nawet małe) w mieście, jak i opcja postawienia własnego domu, wydaje się być kompletnie poza zasięgiem.

Reklama

Polecamy na Geekweek: Pojawiły się nowe informacje dotyczące katastrofy Titana. Naukowcy ujawniają

Co więc w takich sytuacji mogą zrobić osoby, które marzą o własnym lokum? Cóż, opcji jest co najmniej kilka. Jedną z nich są, chociażby, tak zwane "domy modułowe", gdzie z prefabrykowanych części składa się gotowy budynek. Jeden z takich domów był nawet licytowany niedawno na aukcji charytatywnej WOŚP. Jednak to nie jedyna technologia robienia tanich domów, ponieważ w Portugalii nowy startup postuluje zupełnie inną metodę.

Wydrukuj sobie dom. Tania opcja na własny kąt?

Jeżeli ktoś myśli "druk 3D", zazwyczaj w jego głowie pojawia się mniejszych bądź większych rozmiarów drukarka, która jednak rzadko przekracza objętość 1 metra sześciennego. Jak się jednak okazuje, jeżeli zwiększy się rozmiary drukarki, można za pomocą bardzo podobnej techniki osiągnąć niesamowity efekt.

W tym wypadku dokonał tego portugalski startup Havelar, który obiecał, że jest w stanie wybudować dom w znacznie krótszym czasie, niż w przypadku tradycyjnych metod, a także — w cenie znacznie niższej niż rynkowa. Aby to udowodnić, zbudowali oni pierwszy dom w Porto. Ma on powierzchnię ponad 220 metrów kwadratowych, a cena jego powstania określana jest na 1,500 euro (6400 zł) za metr kwadratowy.

Havelardokonał tego, budując przy użyciu gigantycznych urządzeń przypominających swoim działaniem drukarkę 3D, kładącą dom warstwa po warstwie, co ma być nie tylko szybsze i tańsze, ale też — generować dużo mniej zanieczyszczeń i odpadów w trakcie produkcji. To sprawia, że wybór takiej metody budowania wydaje się być bardzo atrakcyjny

Drukowanie domów w 3D budzi jednak wiele pytań

Jeżeli tylko ktoś budował dom, zapewne widzi, że w tym wypadku do głowy przychodzi szereg pytań odnośnie takiej techniki. Jak wygląda osadzanie budynku na fundamentach, jak z izolacją termiczną/akustyczną/wodną, jak wygląda prowadzenie w takim domu instalacji elektrycznych i kanalizacyjnych? A może przede wszystkim - jak wygląda trwałość takiej konstrukcji i jej odporność na zmieniające się warunki pogodowe? Konstrukcja może bowiem bardzo ładnie wyglądać na zdjęciach, ale to na nic, jeżeli jej mieszkańcy będą mieli problemy z tak podstawowymi kwestiami.

Źródło: Depositphotos

Osobnym tematem jest wykończenie. Ze względu na charakter budowy, w pomieszczeniach nie znajdziemy kątów prostych, co może znacznie wpłynąć na "ustawność" szczególnie mniejszych konstrukcji. Co więcej — pytanie, jak wygląda w tym wypadku kwestia budowy domu piętrowego, gdzie ściany nośne będą musiały utrzymać sporo większy ciężar. Co jeżeli ktoś w takim domu będzie chciał zrobić remont? Czy możliwe jest wyburzenie jakiejkolwiek ściany wewnątrz bez naruszania integralności strukturalnej całego domu?

Reklama

Na te pytania najpewniej znajdziemy odpowiedzi z czasem, jeżeli domy z drukarek 3D okażą się faktycznie sukcesem, a nie tylko techniczną nowinką, o której nikt nie będzie za chwilę pamiętał. Jeżeli wszystkie te problemy udałoby się rozwiązać, może się okazać, że taki sposób na własny kąt nie jest wcale aż takim złym pomysłem.

Źródło: Barfoot & Thompson

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama