Google

Dokumenty Google zaskoczyły użytkowników ważnym komunikatem. Takie powinny być technologie

Kamil Świtalski
Dokumenty Google zaskoczyły użytkowników ważnym komunikatem. Takie powinny być technologie
Reklama

Dokumenty Google zaskoczyły wczoraj komunikatem, którego raczej nikt się tam nie spodziewał.

Dokumenty Google cieszą się niesłabnącą popularnością. Google udało się stworzyć produkt na tyle uniwersalny i ponadczasowy, że dla wielu mniej wymagających użytkowników pakietów biurowych stał się standardem. Stale rozwijany, prosty w obejściu. Krótko mówiąc: idealny w swojej prostocie.

Reklama

Na co dzień Dokumenty Google są dość przewidywalne i raczej niespecjalnie nas czymkolwiek zaskakują. No chyba, że jakąś dużą aktualizacją dodającą nowe funkcje. Wczoraj jednak użytkownicy platformy przebywający w San Francisco otrzymali nietypowy komunikat. Komunikat, który pokazuje moc technologii. I im dłużej myślę, tym bardziej uważam, że powinien być on standardem.

Ostrzeżenie przed tsunami w Dokumentach Google. To właśnie takie rzeczy pokazują moc technologii

Kylie Robison, jedna z redaktorek serwisu The Verge, dodała wpis, w którym pokazała komunikat, jaki zaserwowały jej Dokumenty Google. W związku z dużym trzęsieniem ziemi w tamtejszym rejonie, pojawiło się zagrożenie tsunami. O tym jak opłakane w skutkach potrafią być siły natury przekonaliśmy się już wielokrotnie - i raczej nikomu nawet przez myśl nie przyszło, by z nimi igrać. Jak to zwykle jednak bywa: jest spora szansa, że w świecie przeładowania informacjami, ktoś mógł pominąć pojawiające się zewsząd ostrzeżenia. Google doskonale sobie z tego zdaje sprawę, dlatego też zaserwowało odpowiednią notyfikację również w swojej platformie.

Ktoś może powiedzieć: przecież to nic wielkiego, ot, po prostu mały komunikat. Ale to właśnie taki komunikat może komuś ocalić życie -- i być jednym z tych, które nie zostaną zignorowane. Myślę, że to właśnie w takich małych-wielkich rzeczach drzemie moc współczesnych technologii. I tym razem Google pokazało klasę i kierunek, który - mam nadzieję - w przypadku kolejnych takich sytuacji będzie kontynuowany. I stanie się on inspiracją dla wielu innych twórców popularnych narzędzi.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama