Mapy Google oskarżane są o jedną z przyczyn tragicznego wypadku drogowego. Czy faktycznie można oskarżyć aplikację?
W północnych Indiach miało miejsce tragiczne zdarzenie, które wstrząsnęło lokalną społecznością i okazało się punktem wyjścia do dyskusji na temat odpowiedzialności technologii. Trzy osoby zginęły, gdy ich samochód spadł z niedokończonego mostu do wyschniętego koryta rzeki. Most ten, uszkodzony wcześniej przez powodzie, był od jakiegoś czasu omijany szerokim łukiem przez lokalnych mieszkańców. Ofiary jednak nie znały tamtejszej topografii i polegały w stu procentach na wskazówkach aplikacji Map Google. To właśnie ta platforma skierowała ich na niebezpieczną trasę, pośrednio doprowadzając do tragedii. A prawdopodobnie wielu z kierowców zgodzi się z tezą, że wielokrotnie zdarzyło się nam jechać ufając wskazówkom map - przy jednoczesnym stosowaniu się do postawionych przy drodze znaków.
Po wypadku lokalne władze wszczęły śledztwo w tej sprawie. Do lokalnej policji wpłynęła skarga na inżynierów odpowiedzialnych za stan tamtejszej drogi, a także Google Maps. Postawiono im zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Wywołało to również dyskusję na temat tego, gdzie leży odpowiedzialność platform takich jak Google Maps w sytuacjach, gdy błędne wskazówki nawigacyjne prowadzą do tragedii.
Popularna nawigacja bez stosownej aplikacji doprowadza do tragedii. Co dalej?
Mapy Google to jedna z najczęściej używanych aplikacji tego typu w Indiach... i nie tylko. Wśród lokalnych użytkowników cieszy się ona ogromną popularnością. Każdego dnia korzysta z niej około 60 milionów użytkowników, a liczba wyszukiwań sięga nawet 50 milionów. Warto mieć na uwadze, że nie jest to pierwszy raz, gdy zaufanie do Google Maps kończy się tragicznie. W 2021 roku kierowca z Maharasztry utonął, gdy aplikacja skierowała go na drogę prowadzącą przez tamę. W zeszłym roku dwaj lekarze z Kerali wjechali do rzeki podczas powodzi, również opierając się na wskazówkach aplikacji. I te przykłady można mnożyć - stąd też coraz częściej pojawia się pytanie, czy gdzieś tam leży odpowiedzialność samej aplikacji, czy jednak wina leży po stronie kierowców / lokalnej administracji, która nie oznacza odpowiednio niebezpiecznych miejsc?
Czy Google może być pociągnięte do odpowiedzialności?
Debata prawna dotyczy tego, czy aplikacje GPS, takie jak Google Maps, mogą ponosić odpowiedzialność za wypadki drogowe. Zgodnie z indyjską ustawą o technologii informacyjnej, platformy cyfrowe są klasyfikowane jako pośrednicy, co zwalnia je z odpowiedzialności za informacje przekazywane przez strony trzecie. Jednak według adwokatki Saimy Khan, mogą one zostać oskarżone o zaniedbanie, jeśli nie poprawią błędnych danych po otrzymaniu rzetelnych zgłoszeń. Warto jednak mieć na uwadze, że to nie tylko problemy z infrastrukturą w tej części świata doprowadziły do wypadków. Błędne dane z Map Google były również oskarżane o doprowadzanie do innych wypadków -- jednak dzięki lepszemu zarządzaniu drogami, łatwiej jest się przed nimi uchronić dzięki stosownym oznaczeniom czy zablokowaniem dostępu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu