Felietony

Dmitry Stavisky: Evernote planuje nadal rozwijać natywne aplikacje i wprowadzić uwierzytelnianie dwuskładnikowe

Jan Rybczyński
Dmitry Stavisky: Evernote planuje nadal rozwijać natywne aplikacje i wprowadzić uwierzytelnianie dwuskładnikowe
4

Evernote nie postrzega się jedynie jako sposób na prowadzenie notatek elektronicznych, lecz jako poszerzenie naszej pamięci w tak wielu aspektach jak to tylko możliwe. Osiąga to między innymi dzięki szeregowi natywnych aplikacji dostępnych na większości platform. Od niedawna wszystkie aplikacje zost...

Evernote nie postrzega się jedynie jako sposób na prowadzenie notatek elektronicznych, lecz jako poszerzenie naszej pamięci w tak wielu aspektach jak to tylko możliwe. Osiąga to między innymi dzięki szeregowi natywnych aplikacji dostępnych na większości platform. Od niedawna wszystkie aplikacje zostały przetłumaczony na język polski, o czym pisał Grzegorz Ułan. Wartość naszych notatek jest tym większa im dłużej je prowadzimy i im lepiej tagujemy, co po czasie pozwala na dotarcie do informacji, o których dawno już zapomnieliśmy i ułożyć je w większą całość.

Korzystając z okazji, że na konferencję Generation Mobile przybył Dmitry Stavisky - vice president international operations Evernote, postanowiłem zapytać go o kilka rzeczy dotyczących Evernote, w tym również na prośbę Pragmatus - czytelnika AntyWeb, o termin wprowadzenia uwierzytelniania dwuskładnikowego.

Jan Rybczyński: Ilu polskich użytkowników płaci za Evernote Premium?

Dmitry Stavisky: Nie znam dokładnej liczby, ale Polska jest bliska do naszej średniej, czyli pomiędzy 3 a 4% wszystkich osób używających Evernote, których jest w Polsce 250 tysięcy, czyli około 8 - 9 tysięcy osób.

JR: Czyli Polska nie różni się pod tym względem od innych krajów?

Dmitry Stavisky: Sprawdzałem dane na temat Polski przed konferencją i wyglądają typowo. Najlepszym wyznacznikiem wskaźnika konwersji jest to jak długo użytkownik korzysta z serwisu. Współczynnik konwersji rośnie gwałtownie po jakimś czasie.

JR: Jak zatem sprawić, żeby użytkownicy zostali z Evernote jak najdłużej? Wystarczająco długo, żeby zaczęli płacić?

Dmitry Stavisky: Jedyny sposób to zaoferować produkt odpowiedniej jakości.

JR: A co z bezpieczeństwem zebranych danych. Spodziewam się, że użytkownik który straci swoje dane gromadzone od lat, nieodwracalnie zniechęci się do serwisu.

Dmitry Stavisky: Tak, bardzo łatwo stracić zaufanie klientów. Jak pewnie wiesz, mieliśmy epizod w którym naruszone zostało bezpieczeństwo użytkowników. Użytkownicy nie stracili swoich danych, ale musieliśmy zresetować wszystkie hasła. Użytkownicy musieli wprowadzić nowe, co może zirytować. Przeprosiliśmy naszych użytkowników, ale przy okazji okazało się, że system się sprawdził i jest bezpieczny. Nawet dostanie się do naszej sieci nie pozwoliło intruzom dostać się do danych użytkowników.

JR: Słyszałem, że Evernote zamierza wprowadzić uwierzytelnianie dwuskładnikowe. Kiedy to nastąpi? To kwestia tygodni, miesięcy?

Dmitry Stavisky: Prawdopodobnie miesięcy, ale raczej niedługo.

JR: Czy uwierzytelnianie będzie korzystało ze znanych rozwiązań, takich jak na przykład Google Authenticator, z którego korzysta również Dropbox, czy to będzie autorski projekt?

Dmitry Stavisky: Przyglądamy się Authenticatorowi, przyglądamy się innym rozwiązaniom, jeszcze nie zdecydowaliśmy z którego rozwiązania skorzystamy.

JR: Czy Evernote jest największym serwisem tego rodzaju? Serwisem do robienia notatek?

Dmitry Stavisky: Jesteśmy największym serwisem, który ma być przedłużeniem i poszerzeniem ludzkiej pamięci. Nie myślimy o sobie jako o aplikacji do robienia notatek. Jesteśmy czymś znacznie więcej niż tylko miejscem na notatki. Chodzi o wszystko o czym musisz pamiętać: odręczne notatki, nagrania audio, dokumenty, nożyczki Sieciowe Evernote, snapshots. Pod tym względem jesteśmy prawdopodobnie najwięksi.

JR: Czy rynek jest bardzo konkurencyjny?

Dmitry Stavisky: Nie skupiamy się aż tak bardzo na konkurencji. Są inne firmy, które robią rzeczy, które pokrywają się z niektórymi naszymi funkcjonalnościami. To nie jest bardzo interesujące, żeby skupiać się na konkurencji, ponieważ na świecie są dwa miliardy ludzi z łączem internetowym i urządzeniem zdolnym łączyć się z internetem. Więcej satysfakcji daje przekonanie nowych osób do korzystania z serwisu poszerzającego naszą pamięć, niż podkradanie użytkowników konkurencji. Skupiamy się na budowaniu produktu, z którego będą chciały korzystać setki milinów nowych osób. Poza tym nie mamy bezpośredniej, dużej konkurencji. Nie konkurencja jest w tym wypadku wyzwaniem. Wyzwaniem jest przekonanie ludzi do zmienienia swoich zachowań.

JR: Ostatnio obserwujemy duży nacisk na webaplikacje pisane w HTML5, ale Evernote bazuje głównie na natywnych aplikacjach. Czy przewidujecie zmianę strategii w stronę webaplikacji?

Dmitry Stavisky: Na razie trzymamy się aplikacji natywnych, ponieważ wciąż oferuję lepsze "user experience" niż HTML czy Flash. Być może budowanie jednej aplikacji na różne platformy jest w ten sposób tańsze, ale jakość aplikacji zostanie sprowadzona do najniższego wspólnego mianownika, na co nie możemy sobie pozwolić. Potrzebujemy najlepszego UX na każdej platformie z osobna. Nie staramy się, żeby Evernote wyglądał identycznie na każdej z platform, raczej na wykorzystaniu możliwości jakie daje każda z nich. Evernote dla iOS wykorzystuje unikalne możliwości iOS, a Evernot dla Androida wykorzystuje unikalne cechy tego systemu.

JR: Możesz powiedzieć jaka jest Twoja ulubiona funkcja Evernote?

Dmitry Stavisky: Większość moich notatek to efekt Nożyczek Sieciowych, jeżeli chodzi o liczbę, drugie w kolejności są snapshoty. Za to najfajniejszą funkcją jest rozpoznawanie obrazów (image recognition). Nie korzystam z niej bardzo często, kiedy jednak to robię, pojawia się nowa, magiczna jakość, kiedy nagle mogę wyszukać coś, co napisałem na białej tablicy czy na kartce papieru i zrobiłem zdjęcie.

JR: Czy ta funkcja działa tylko w języku angielskim?

Dmitry Stavisky: W kilku językach, choć nie wszystkich np. w języku rosyjskim.

JR: Dziękuję za rozmowę.

Ryciny pochodzą z prezentacji przygotowanej przez Dmitra Stavisky'iego.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu