Kurz po prezentacji trailera Wiedźmina 4 powoli opada, ale w sieci pojawiają się kolejne materiały, które przynoszą dodatkowe informacje na temat nadchodzącej gry. Dowiadujemy się np. dlaczego nowa trylogia jest w zasadzie kontynuacją poprzedniego projektu.
Wiedźmin 4 hitem The Game Awards
Trailer najnowszej gry CD Projektu cieszył się największym zainteresowaniem pośród produkcji, które pokazano na The Game Awards. Na kanale IGN zebrał już ponad 7,5 mln odsłon, a do tego trzeba jeszcze doliczyć kolejne 3,5 miliona, które zanotowano na oficjalnym kanale CD Projektu - The Witcher. I nawet jeśli sama produkcja nie ma wiele wspólnego z tym jak będzie wyglądała gra, to pozwoliła wczuć nam się ponownie w klimat Wiedźmina i uważam, że ten cel zrealizowała doskonale. Z tego powodu nie brakuje też dyskusji na temat tego co szykuje nam deweloper. Najwięcej z nich dotyczy chyba faktu, że to Ciri ma być głównym bohaterem, ale pytań jest znacznie więcej.
Osoby związane z produkcją gry udzieliły w ostatnich dniach wielu wywiadów, z których dowiadujemy się między innymi, że już od 2015 roku planowali, że to Ciri będzie bohaterką kolejnej gry. Takie plotki pojawiły się od kilku lat, więc nie jest to dużym zaskoczeniem. Wielu fanów twórczości Sapkowskiego ma jednak wątpliwości. Jak to możliwe, że Ciri przeszła Próbę Traw? Jej pochodzenie i krew miałyby to uniemożliwiać. Reżyser gry jednak uspokaja, historia Ciri zostanie wyjaśniona w trakcie gry i całość ma być w pełni zgodna z kanonem wiedźmińskiego świata. To wszystko podkręca tylko ciekawość i zainteresowanie tym tytułem.
Dlaczego Wiedźmin 4, a nie nowa saga?
Padają też pytania dlaczego CD Projekt zdecydował na tak prosty tytuł, czyli Wiedźmin 4, bez żadnego dopisku czy elementu, który wskazywałby na rozpoczęcie nowej sagi. Od początku jak pojawiły się informacje na temat projektu Polaris było jasne, że będzie to całkiem nowa trylogia, która jednak będzie nawiązywała do poprzednich części gry. Okazuje się, że odpowiedź jest bardzo prosta. Z takiej marki jak Wiedźmin nie warto rezygnować, a rozpoczęcie numeracji od początku stwarzałoby problemy fanom gier. Jak mieliby rozróżnić pierwszą część oryginalnego Wiedźmina (której powstaje też remake) od nowej części sagi? Takie argumenty podali Miles Tost (projektant poziomów) oraz Philipp Weber (projektant narracji) w wywiadzie dla magazynu GameStar.
Wiedźmin 4 jest znacznie łatwiejszy w odbiorze i wskazuje na kontynuacje gry, którą pokochały miliony graczy (Wiedźmin 3: Dziki Gon sprzedał się w ponad 50 mln egzemplarzy). Nie bez znaczenia był również fakt, że już wcześniej fani zaczęli korzystać z nazwy Wiedźmin 4, która zakorzeniła się już dobrze między innymi w wyszukiwarce. Tym samym unikną problemów jakie ma obecnie seria Tomb Raider, gdzie chyba wszyscy pogubili się w kwestii chronologii kolejnych gier. Wygląda więc na to, że Wiedźmin będzie podążał śladem GTA, z tym, że do numerka 6 powinniśmy dojść znacznie szybciej. Premiera Wiedźmina 4 będzie miała miejsce najwcześniej pod koniec 2026 roku, a kolejne części trylogii powinny pojawiać się w trzyletnich odstępach. Trzymajmy kciuki!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu