Filmy

Disney bliskie zakupu 21st Century Fox. Wszystko kręci się wokół Netflixa

Konrad Kozłowski
Disney bliskie zakupu  21st Century Fox. Wszystko kręci się wokół Netflixa
Reklama

W ostatnim czasie dość często odnosimy się do działań firmy Disney - tych oficjalnych i tych bardziej zakulisowych. Nic w tym dziwnego, skoro potentat ma chrapkę na jednego z największych w branży 21st Century Fox, by móc rywalizować z Netflixem.

Plotki dotyczące rozmów o przejęciu części filmowej Foxa przez Disney sięgają sporo wstecz. Sytuacja wygląda bardzo podobnie do tego, jak Sony pertraktowało z Marvelem odnośnie współpracy przy kolejnych produkcjach ze Spider-Manem - plotki były ucinane, by niedługo później ponownie nabrać na sile. Taki rollercoaster nie jest więc niczym nowym i w tym momencie rzekomo mamy do czynienia z przerwą - obydwie strony odeszły od stołu, ale czy do niego wrócą? Któż wie.

Reklama

Mowa o X-Men, Fantastycznej Czwórce i innych

Takie informacje rozpaliły jednak wyobraźnię widzów, którzy od dłuższego czasu wyczekują potwierdzenia dołączenia na ekranie X-Menów i Fantastycznej Czwórki do pozostałych superbohaterów MCU. Wspomina się o wspólnej eskapadzie Deadpoola i Wolverina czy połączeniu sił Avengersów z X-Menami. Takie połączenie w 4. fazie filmów Marvel Cinematic Universe z pewnością byłoby świetną szansą na odrobinę świeżości i zaciągnięcie do kina jeszcze większej liczby widzów. Wystarczy spojrzeć na to, jak wiele zmieniła obecność Spider-Mana, by móc już teraz docenić potencjał obecności nowych superbohaterów.

Co ciekawe, w ręce Disney nie trafiliby tylko X-Meni czy Fantastyczna Czwórka. Umowa miałaby także obejmować serię Avatar oraz Alien - Obcy. W przypadku pierwszego z tytułów mogłoby to oznaczać powstanie czegoś więcej poza trzema czterema realizowanymi już filmami w wykreowanym przez Jamesa Camerona świecie, zaś dla marki Alien - Obcy mogłoby to oznaczać zakończenie aktualnie trwających prac w Fox lub ich rozszerzenie.


Wiemy na pewno, że w ręce Disney nie trafią kanały telewizyjne Fox, ponieważ prawo amerykańskie zabrania posiadania więcej niż jednej stacji (broadcast network), a przecież do Disney należy już ABC. Taki układ byłby Foxowi na rękę, ponieważ dla stacji najważniejsze ma być rozwijanie właśnie kanałów informacyjnych oraz sportowych. Nie możemy jednak zapominać, że Disney stałoby się właścicielem pokaźnej grupy filmów i seriali, które są na pewno łakomym kąskiem w perspektywie uruchomienia zupełnie nowej platformy streamingowej VOD już w 2019 roku. To właśnie wtedy produkcje Disney znikną z amerykańskiego Netflixa. A właśnie.

A "winny" wszystkiemu miałby być Netflix

Za powód takiego zaangażowania Disney, i nie tylko w rozmowy z Foxem, podaje się właśnie firmę Reeda Hastingsa, która ugruntowała swoją pozycję w oparciu o treści innych twórców, a teraz przekonuje i zatrzymuje u siebie widzów dostarczając własnych produkcji regularnie powiększając bazę subskrybentów na całym świecie. Taka kombinacja asortymentu brzmi niemal nierealnie. Tylko pomyślcie - wszystko, co związane z Gwiezdnymi Wojnami, wszyscy superbohaterowie Marvela, animacje Disney'a i Pixara jak Toy Story czy Auta, seriale ABC oraz FX, a także produkcje 21st Century Fox, czyli wspomnieni X-Meni oraz Obcy. Kto powstrzyma takie imperium? A spoglądając na to z perspektywy polskiego widza, polskiego użytkownika Netflixa, trudno nie dojść do wniosku, że mogłoby to się przełożyć na znaczne poszerzenie polskiej oferty w serwisie.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama