Discord chce pozwolić monetyzować serwery ich twórcom. Pierwsze opcje już dostępne, a teraz platforma zapowiada testy kolejnych nowości w temacie!
Discord od lat podbija serca internautów. Platforma do komunikacji zaskarbiła sobie sympatię użytkowników tuż po starcie w 2015 roku — a z każdym kwartałem jej pozycja rośnie. Nikogo więc nie powinno dziwić to, że jej twórcy myślą o tym w jaki sposób mogą umożliwić właścicielom serwerów monetyzację ich pracy bez konieczności sięgania po Patreon i inne kombinacje. Przecież gdy wypuszczają ich poza swoje bramy — pieniądze dosłownie przeciekają im przez palce. Dlatego Discord postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i pozwolić zarabiać w obrębie własnej platformy.
Zarabianie na Discordzie staje się faktem. W jaki sposób właściciele serwerów będą mogli zarabiać?
Kilka miesięcy temu Discord rozpoczął testy płatnego dostępu do serwerów. Najpierw opcja dostępna była wyłącznie dla użytkowników ze Stanów Zjednoczonych, teraz docierają one również do innych zakątków świata. Sprawa jest dość świeża — mowa bowiem o nowościach z ostatnich tygodni. Ale na tym platforma jeszcze nie planuje się zatrzymać — wkrótce w ofercie mają pojawić się opcje udostępniania płatnych treści do pobrania.
Jakie to mogą być treści? Rozmaite — od e-booków, przez wszelkiej maści poradniki, zestawy fotografii czy pojedyncze grafiki które użytkownicy będą mogli wykorzystać w formie tapet. Na tę chwilę nie znamy jeszcze konkretów związanych z tymi nowościami, ale wiadomo, że swoją karierę rozpoczną w formie testów. Zainteresowani zakupami użytkownicy w specjalnym serwerowym sklepiku będą mogli obkupić się w treści, które oferuje administracja. W ten sposób będą mogli wesprzeć ich pracę... chociaż Discord już teraz informuje, że to nie będzie sposób który pozwoli na transformację z dnia na dzień od zera do milionera.
To potrzebne zmiany, które ucieszą wielu miłośników platformy
Monetyzacja Discordów była tylko kwestią czasu. Przez długi czas debatowało się w jaki sposób twórcy platformy zechcą ugryźć temat — ale wygląda na to, że póki co robią to wzorowo. Teraz pozostaje tylko kwestia sukcesu testów i wdrożenia nowości szerszej publiczności. Kiedy możemy się tego spodziewać - na tę chwilę nie wiadomo.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu