Discord to platforma, która docenili nie tylko gracze. Z każdym miesiącem przybywa jej użytkowników i nic nie wskazuje na to, aby popularność tego narzędzia miała zmaleć. Obecnie można ją określić jako połączenie forum, czatu tekstowego i audio, choć jest to pewne uproszczenie. Twórcy nie spoczywają na laurach i szykują dla swojej aplikacji zupełnie nową funkcję. Mowa tutaj o sklepie z grami.
Coraz więcej firm chce się uwolnić od lidera na rynku, platformy Steam. Taka Bethesda zapowiedziała, że najnowsza odsłona serii Fallout ukaże się na ich kliencie, a nie w środowisku przygotowanym przez Valve. Nic więc dziwnego, że znajdują się kolejni ochotnicy, którzy chcą wystartować ze swoimi usługami. Czy Discord ma szansę zgarnąć kawałek tortu, gdzie chętnych wcale tak mało nie ma?
Na ten moment ciężko przewidzieć, czy tego typu kroki sprawią, że ktoś odwróci się od platformy Steam. Mowa tutaj jednak o aplikacji, która dziś posiada aż 150 milionów użytkowników, więc na pewno można mówić o pewnym potencjale. Na razie jednak cała usługa będzie udostępniona jedynie wybrańcom z Kanady. Twórcy zdradzili, że pierwsza grupa “testerów” została zawężona do 50-ciu tysięcy osób. Oczywiście, to dopiero początek i niebawem grono zostanie poszerzone. Usługa sprzedaży gier ma być prowadzona na dwa sposoby. Pierwszy, tradycyjny, gdzie użytkownicy będą kupować wybrane tytuły. Wiadomo już, co na początek będzie do kupienia w sklepie:
Drugi natomiast to wariant abonamentowy, gdzie za określoną kwotę otrzymamy dostęp do wybranej puli produkcji. Zdradzono już, z kim nawiązano współpracę. Jeśli kojarzycie: Saints Row, Darksiders, Super Meat Boy czy Metro, to pewnie się domyślacie, że chodzi o firmę THQ i Deep Silver. To właśnie ich gry zostaną dodane do abonamentu Discord Nitro.
Listy może i nie są długie, ale warto zwrócić uwagę, że to dopiero testy nowej usługi. Część gier wyszła nawet i pięć lat temu, ale większość z nich to naprawdę udane tytuły, w które nie wszyscy grali. Twórcy Discorda nie chcą się rzucać z motyką na słońce i takie podejście jest zrozumiałe. Biorąc pod uwagę ceny, jakie przyjdzie nam zapłacić za abonament, można stwierdzić, że całość ma spory potencjał. Jeśli zdecydujecie się płacić do miesiąć, to trzeba przygotować 4,99$. Natomiast osoby, które wolą zaopatrzyć się na cały rok, będą musiały wydać 49,99$.
Będziemy bacznie się przyglądać nowej drodze objętej przez Discorda. Na rynku mamy już GOG, Origin, Battle.Net, uPlay i kilka innych platform. Mam nadzieję, że za 10-20 latnie trzeba będzie mieć zainstalowanych dziesiątek klientów, by grać w dane tytuły, a trochę to wszystko do tego zmierza. Mając na uwadze, jak dobrym rozwiązaniem jest ten “komunikator” XXI wieku, może niebawem wszyscy będziemy z niego korzystać w zupełnie innym celu. Tego jednak nie dowiemy się, dziś, jutro, a nawet i za miesiąc. Cała operacja wymaga czasu, dobrego zestawu produkcji i odpowiedniej reklamy. Zobaczymy, czy za rok będzie to nadal tak pozytywnie wyglądać.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
