Współpraca z Apple może być dla firmy wielką szansą, pewnie marzą o tym tysiące przedsiębiorców na całym świecie. Jednak uzależnienie się od tego partnera może stanowić olbrzymie zagrożenie dla biznesu. Niedawno przekonał się o tym brytyjski producent GPU, teraz przyszedł czas na interes brytyjsko-niemiecki. Apple nie musiało nawet informować, że zakończy z nim współpracę - wystarczyła plotka, że do tego dojdzie...
Kolejny partner Apple w tarapatach. Który komponent tym razem korporacja opracuje samodzielnie?
Dialog Semiconductor to kolejny biznes, który większości z nas nie jest znany. Europejska firma opracowuje rozwiązania z zakresu zarządzania energią w urządzeniach mobilnych (power management integrated circuits - PMIC) i ma to szczęście, że jej produkty trafiają np. do iPhone'a. W ubiegłym roku Apple odpowiadało za większość przychodów firmy. I rzeczywiście jest to szczęście, dopóki taki gigant chce współpracować. Gorzej, gdy pojawia się pogłoska, że pracuje nad własnymi rozwiązaniami. A tak stało się w tym przypadku.
Nie poinformowało o tym Apple, od komentarza wstrzymało się Dialog Semiconductor, ale jeden z niemieckich banków inwestycyjnych radzi sprzedawać akcje wspomnianego producenta. Donosi przy tym, że Apple coraz mocniej skupia się na tworzeniu zespołu, który opracuje dla firmy z Cupertino autorskie rozwiązanie PMIC. Ponoć przejmowani są pracownicy Dialog Semiconductors, Apple nie pozostawia złudzeń, w jakim kierunku zmierza. To wystarczyło, by kurs akcji brytyjsko-niemieckiej firmy zanurkował. W najgorszym momencie strata wynosiła 36%. Potem część odrobiono, ale...
Akcjonariusze pewnie nie zachowywaliby się tak nerwowo, gdyby nie wcześniejsze deklaracje dotyczace Imagination Technologies. Na dobrą sprawę nie wiadomo, co planuje w tym przypadku Apple, teraz to pytanie będzie też dotyczyć Dialog Semiconductors. Amerykańska firma może się okazać szansą i przekleństwem dla tych graczy. Widać wyraźnie, jak ważna jest dywersyfikacja w przychodach. Zdaje sobie z tego sprawę nawet taki gigant jak Samsung, który prawdopodobnie dostarczy Apple dziesiątki milionów ekranów do nowego iPhone'a. Dla Koreańczyków zerwanie współpracy z takim partnerem byłoby problemem. Dla mniejszych firm to zwyczajny wyrok...
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu