Apple

Apple z Pro nie ma już nic wspólnego. Czy odświeżona seria Mac Pro to zmieni?

Paweł Winiarski
Apple z Pro nie ma już nic wspólnego. Czy odświeżona seria Mac Pro to zmieni?
Reklama

Mac Pro to najmocniejszy komputer ze stajni Apple. O ile jednak wszystkie inne sprzęty co chwila dostają swoje odświeżone wersje, to Mac Pro żyje w zawieszeniu od 2013 roku. Brak klientów, za wysoka cena? Tego nie wie nikt, na szczęście Apple wzięło się i za nową wersję tego sprzętu.

Mac Pro to przeznaczony dla profesjonalistów komputer stacjonarny przypominający wazon. Wersja słabsza, czterordzeniowa, z dwoma procesorami graficznymi i 12 GB pamięci RAM kosztuje w tej chwili 14 299 zł. Mocniejsza, sześciordzeniowa (również dwa procesory graficzne) i 16 GB RAM-u - 18 999 zł. O wydajności Maców Pro mówiono już sporo, wiele osób uważa, że ostatnia odsłona tej linii była nieporozumieniem, inni nie wyobrażają sobie pracy na innym sprzęcie. Nie ukrywam, że jako osoba pracująca na komputerach Apple (obróbka wideo) przez chwilę nawet zastanawiałem się nad zakupem - ale 1) zaporowa cena 2) to sprzęt z 2013 roku. Tak, firma z Cupertino nie dotknęła tej serii od 2013 roku i niewiele wskazywało na to by miała ponownie zająć się Makami Pro.

Reklama

Tymczasem Phil Schiller z Apple, w wywiadzie z BuzzFeed zdradził, że firma pracuje właśnie nad kompletnie nowymi Makami Pro, ale sprzęty niestety nie pojawią się w tym roku. Podobno poza komputerem, Apple pracuje również nad oddzielnym profesjonalnym wyświetlaczem. Wiadomo natomiast, że konstruktorzy chcą uniknąć błędów znanych z poprzedniej odsłony serii. Chodzi głównie o dziwny kształt komputera i równie dziwną konstrukcję podzespołów.


Apple nie jest już Pro

Grzesiek Marczak zmienił niedawno komputer i w swojej recenzji MacBooka Pro wspomniał, że sprzęt ma już z profesjonalizmem niewiele wspólnego. Nie zrozumcie mnie źle, urządzenie wygląda świetnie, jednak po takiej cenie i dopisku Pro oczekiwałem mniejszego skupienia się na drobiazgach typu pasek dotykowy, ograniczenie fizycznych portów z profesjonalizmem też ma niewiele wspólnego. Jak niby mam zrzucać 20-30 giga materiałów z karty do aparatu - dotykiem palca?

Powiecie, że dla profesjonalistów są PC-ty i programy pokroju Photoshopa i Premiere Pro. Ok, rozumiem, profesjonaliści z roku na rok odchodzili od Apple - ale może właśnie dlatego, że firma zupełnie zapomniała o tej grupie odbiorców, skupiając się przede wszystkim na pomysłach skierowanych do zwykłych użytkowników. No bo co innego jest wymówką dla tak długiego cyklu życia aktualnej linii Mac Pro? O ile jeszcze w dniu premiery ten sprzęt był mocny, od 2013 roku zmieniło się w branży na tyle dużo, że wycenianie urządzeń na takie kwoty mija się kompletnie z sensem.

grafika

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama