Deezer nie zamierza oddawać pola konkurencji i zażarcie walczy na rynku usług ze streamingiem muzyki, gdzie robi się coraz ciaśniej. Efekty? Wkrótce z...
Deezer z nowym interfejsem i o połowę tańszym abonamentem premium+ dla Polaków
Deezer nie zamierza oddawać pola konkurencji i zażarcie walczy na rynku usług ze streamingiem muzyki, gdzie robi się coraz ciaśniej. Efekty? Wkrótce zobaczymy nowy interfejs z wbudowanym muzycznym strumieniem informacji. Nad Wisłą będziemy mogli natomiast cieszyć się z o połowę tańszego abonamentu premium+.
Rozwiązanie o nazwie Music Feed ma dostarczać użytkownikom codziennie świeże muzyczne nowości, utwory oraz albumy zgodne z ich gustem oraz upodobaniami. Specjalne algorytmy mają uczyć się nas, a następnie na podstawie słuchanych utworów podsuwać treści, które potencjalnie mogą okazać się interesujące. Nowy interfejs pozwoli nam również wyświetlać najnowsze utwory naszych ulubionych artystów, playlisty stworzone przez znajomych, a także osoby, które warto obserwować.
Do dyspozycji dostaniemy ponadto funkcję "Odkryj", w ramach której możliwe będzie wyszukiwanie muzyki m.in. według gatunku czy regionu. Użytkownik będzie mógł za pomocą pojedynczego kliknięcia dodać albumy do swojej biblioteki, a także dowiedzieć się, które z nich polecają jego znajomi.
Brzmi znajomo? Cóż, już kilka miesięcy temu podobne rozwiązanie zawitało do Spotify. Deezer trochę zaspał, ale stara się nadgonić i wprowadza je u siebie. Nie da się ukryć, że to niezwykle praktyczna funkcja, która może znacząco uprzyjemnić korzystanie z usługi. Piszę to jako użytkownik Dropboksa, zmęczony topornym ekranem startowym czy praktycznie nieprzydatną stroną "Polecane". Liczę, że wiele w tym aspekcie się zmieni na lepsze. Użytkownicy premium otrzymają nowe funkcje już 12 listopada, a wszyscy pozostali - 19 listopada.
W najbliższym czasie ma też zadebiutować zupełnie nowa, natywna aplikacja dla OS X umożliwiająca synchronizację biblioteki z usługi iTunes. Odświeżona ma zostać również wersja mobilna Deezera. Nic nie wiadomo na temat wydania na Windows 8, które leży odłogiem od dość dawna i wymaga naprawdę solidnej liczby poprawek oraz ulepszeń. Czyżby Deezer miał porzucić jej dalszy rozwój?
Dziś Deezer ma już 5 mln subskrybentów usług premium w 180 krajach. W ciągu roku liczba ta wzrosła zatem dwukrotnie. Jego baza liczy 30 mln utworów, a średnio dziennie pojawia się 27 tys. nowych. Pod tym względem serwis faktycznie nie ma sobie równych i jest niedościgniony nawet przez popularne Spotify.
Najwyraźniej jednak w Polsce ciągle płacący użytkownicy Deezera są rzadkością, skoro serwis zmniejsza u nas cenę oferty premium. Nie oszukujmy się - 20 złotych za dostęp do 30 mln utworów w przeglądarce, na tablecie i smartfonie to śmiesznie mało. Teraz zapłacimy za to 10 złotych, czyli jeszcze mniej. Twórcy podają, że promocja będzie dostępna przez "najbliższe miesiące", a więc nie jest to raczej stała obniżka, która zmusiłaby do podobnego kroku konkurencję. Niewykluczone, że Deezer chce w ten sposób przywiązać do siebie użytkowników i sprawić, że po powrocie normalnych stawek będą oni dalej korzystali z opcji premium. Brzmi to bardzo rozsądnie i może okazać się skuteczną praktyką w kraju, gdzie wielu internautów uruchamia przeglądarkę z przeświadczeniem, że wszystko w sieci musi być dostępne za darmo i przyjmuje postawę roszczeniową za każdym razem, gdy nie spełnia jego oczekiwań.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu