Seria Grand Theft Auto kojarzy się nam raczej z brawurowymi pościgami, świetną fabułą i cały czas żywą akcją. Tymczasem, okazuje się, że otwarty świat gry jednocześnie jest ogromną szansą dla badaczy ukierunkowanych na systemy dla autonomicznych aut. Już wcześniej upatrzyli sobie oni ten tytuł jako obiecujący poligon doświadczalny dla DeppDrive.
Zobacz, jak AI radzi sobie w ruchu drogowym w GTA V. Możesz to przetestować samodzielnie!
Co ciekawe, wprowadzając odpowiednie modyfikacje w serwerze GTA V, który możecie postawić samodzielnie, możecie sami wypróbować możliwości DeppDrive. Wystarczy, że zastosujecie się do instrukcji zawartych w notce blogowej. Do Waszej dyspozycji jest także jeden, odpowiednio wytrenowany już "agent".
Wróćmy jednak do GTA i kwestii autonomicznych aut. Według twórców DeepDrive - otwarte środowisko gry, a także idący za tym przeogromny realizm pozwalają na osadzenie sztucznej inteligencji w wirtualnej (dla nas) rzeczywistości i trenowanie jej pod kątem zachowań w ruchu drogowym. Zauważcie, w grze znajduje się sporo przeszkód, symulowane są prawdziwe zachowania innych użytkowników drogi, pojawiają się nierzadko losowe przeszkody w postaci przechodniów. Zdarzają się też samochody, które albo chcą nas niebezpiecznie wyprzedzać, albo nie zatrzymują się na czerwonym świetle.
Osadzenie AI autonomicznego samochodu w świecie GTA to także zalety... finansowe
Takie podejście do testowania i ulepszania maszyny, która stoi za autonomicznym systemem w aucie pozwala na zaoszczędzenie mnóstwa pieniędzy, które zostałyby wydane na prawdziwy samochód oraz prawdziwe paliwo. Nie oznacza to jednak, że autonomiczny system po odpowiednio długim i wyczerpującym treningu w wirtualnej rzeczywistości jest w pełni gotowy do tego, by oddać go klientom. Może to być jednak solidna podwalina do tego, aby móc "dotestować" system na prawdziwych drogach.
Mając na uwadze to, że wszystko dzieje się w świecie GTA - ucząca się maszyna ma do dyspozycji obszar stanowiący około jedną piątą Los Angeles. To i tak całkiem sporo. Nie wyobrażam sobie testowania od podstaw takiego systemu - narażając przy tym innych użytkowników dróg. Początkowe testy w symulowanym środowisku są niezwykle pomocne, by choćby początkowo przystosować system do pracy w prawdziwym ruchu ulicznym. Ale nie tylko - w grze można dowolnie sprawdzać różne scenariusze - stawiać przeszkody, spawnować nagle przed maską samochodu prawdziwego pieszego i tak dalej. Wyobraźcie sobie to w prawdziwym świecie. Nie dość, że byłoby to czasochłonne, to dodatkowo - niezwykle kosztowne.
Niedawno uruchomiliśmy serwis z Pracą w IT! Gorąco zachęcamy do przejrzenia najnowszych ofert pracy oraz profili pracodawców.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu