Off topic

Dane nie kłamią, zbroimy się na święta coraz wcześniej

Bartosz Gabiś
Dane nie kłamią, zbroimy się na święta coraz wcześniej
Reklama

Czy to nie jest dziwne, że co roku zadajemy sobie pytanie, jak szybko tym razem zaczną się świąteczne piosenki? NIe tylko my to robimy, ale badacze również. Teraz już czarno na białym, wiemy jak jest.

Kto by pomyślał, że film Miasteczko Halloween dosłownie ukaże nam rąbka przyszłości. Zabawy kończące październik jeszcze nie miały miejsca, ale w sklepach już można zobaczyć dekoracje świąt Bożego Narodzenia. Chociaż do 24. grudnia jeszcze daleka droga, już teraz da się odczuć na karku oddech nadjeżdżające Mariah'i Carrey.

Reklama

Badania nie pozostawiają złudzeń

Analiza wykonana przez Guardiana objęła liczby między innymi większych supermarketów, a także brytyjskiej listy przebojów TOP40. Ukazała ona to, co wielu z nas już na czuja wiedziało, święta są coraz bliżej. I jeżeli wierzyć temu ostatniemu wyznacznikowi, to już bez obaw możecie zacząć odkurzać playlisty z zimowymi hiciorami gdzieś w okolicy Dnia Niepodległości.

Piosenki nam mówią, że już w latach dziewięćdziesiątych, stacje radiowe i ich słuchacze zaczęli sobie trochę powiększać widełki akceptowalnego zakresu kiedy wypada zacząć "grudniowe" szaleństwo. W ciągu ostatnich dwóch lat TOP40 zostało zaatakowane już nawet wcześniej niż 11. listopada. Dwa, każdemu znane — i może nawet przez wielu wyczekiwane? — hity tego okresu zadebiutowały na liście już 10. listopada. Były to Last Christmas zespołu Wham! i All I want for Christmas is you Królowej Bożego Narodzenia Mariah'i Carrey. Jednak do tej pory król jest tylko jeden. W roku 2011 Justin Bieber ze swoją piosenką Mistletoe wkroczył na listę... 23. października.

Jarmarki bożonarodzeniowe już nadchodzą

Od naszego zachodniego sąsiada zyskaliśmy tradycję, która cieszy się ogromną popularnością nie tylko wśród Polaków, lecz przyciąga i wielu turystów spoza Europy. Jak podaje Guardian, to szaleństwo dopadło także Brytyjczyków. Zbadany został trend od 2010 roku i zgodnie z oczekiwaniami, z czterech sprawdzonych, większych punktów, zaledwie jeden rozpoczyna działanie bliżej grudnia. Exeter i Manchester zaproszą gości w połowie listopada. Zaś Birmingham Frankfurt pobije rekordy... Tam bożonarodzeniowy grzaniec będzie czekał już w tym tygodniu, 1. listopada.

wroclaw.pl

Jeżeli pomyśleliście, że w tej Wielkiej Brytanii to już całkowicie na głowę upadli, w Polsce może nie być wcale lepiej. Jedne z większych, czyli Kraków i Wrocław zaczną spokojnie i ze smakiem, bo od 29. listopada. W tym czasie przejdą tam setki tysięcy ludzi i nie jest to żart. Sam Wrocław szacuje, że jarmark przyciąga milion turystów. Warszawa i Trójmiasto zaproszą turystów tydzień prędzej, tak samo Katowice. Rekord należy do Poznania, który bożonarodzeniową tradycję przywita już 16. listopada. Inną niemiecką tradycją, którą w Polsce i nie tylko, przyjęto są kalendarze adwentowe, które już powodzeniem można zacząć spotykać w sklepach takich jak na przykład Action. Żadna chyba w ostatnim czasie nie ma sobie równych jak ta, mocno rozprzestrzeniona dzięki hałasowi narobionemu w  internecie.

Polska tradycja telewizyjna... Zbezczeszczona?

Oglądanie Kevina samego w domu to tradycja, na którą czekają dziesiątki osób w Polsce. Dziesiątki to jednak mocne niedopowiedzenie, bowiem w 2021 roku został osiągnięty szalony rekord. Po 31 latach od premiery kinowej, w wigilijny wieczór przed telewizorami zasiadło 4,19 milionów widzów. I chociaż rok później było ich prawie pół miliona mniej, to trzeba przyznać, że jest to wciąż godna podziwu ilość dla filmu, nie tyle w tym wieku, ile po prostu wyświetlanego rok w rok.

2024 stworzył precedens, który stawia kropkę nad i w kontekście bożonarodzeniowych faul startów lub jak ktoś woli, przesuwającej się granicy startu bożonarodzeniowej gorączki. Na pewno nie jeden widz musiał się zniesmaczyć lub zdrowo zaskoczyć, gdy w sobotę piątego października trafił na emisję Kevina samego w domu. Co sobie Polsat myślał?

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama