Czy właśnie poznaliśmy nowego Nexusa 7? Wygląda ciekawie

Podobnie jak iPad rozkręcił tabletową karuzelę, tak moim zdaniem wszelkie zasługi za rozbujanie rynku tabletów z Androidem powinny być kierowane do Google i Asusa za udostępnienie Nexusa 7. Ależ oczywiście, że zanim się on jeszcze pojawił to lista producentów i liczba urządzeń tego typu już robiła niemałe wrażenie, jednak to Googlersi wiedzieli jak sprzedać swój produkt konkretnej grupie klientów. Możliwe, że w przeciągu tygodnia doczekamy się drugiej generacji tego hitowego produktu, a wtedy zrobi się naprawdę ciekawie.

Ostatnie doniesienia na temat następcy iPada mini nie są zbyt optymistyczne - Apple chyba nie do końca ma pomysł na drugą generację swojego mniejszego tabletu. Ten bowiem po swojej premierze zebrał raczej przychylne recenzje, choć nie zabrakło gorzkich słów na temat rozdzielczości ekranu i ceny urządzenia. Naprawdę mało prawdopodobne wydaje się, by Apple kiedykolwiek pokusiło się o stworzenie stricte budżetowego urządzenia, na przykład tabletu mającego kosztować 199 dolarów - wtedy nie byłby to produkt Apple. Mimo wszystko cena iPada mini okazała się na tyle atrakcyjna, że przy wsparciu ofertą App Store nadal był równym rywalem dla chociażby Nexusa i wiele osób wybierało droższy tablet od Apple właśnie ze względu na ilość i jakość aplikacji.

W tej kwestii może się jednak wiele zmienić. Google coraz bardziej, można by powiedzieć, wywiera nacisk na deweloperach, by ci w trakcie projektowania i tworzenia aplikacji wzięli także pod uwagę urządzenia większe niż smartfony i rzeczywiście tychże aplikacji jest coraz więcej. Druga generacja Nexusa 7 cechować się będzie także lepszą specyfikacją i jeżeli stanie się ona faktem przy utrzymaniu ceny poprzednika, to ta wakacyjna premiera może przebić poprzednią. Dojść do tego może już 24 lipca, na kiedy to Google zapowiedziało konferencję, a jeszcze zanim do tego dojdzie może okazać się, że znamy już wygląd następcy Nexusa 7.

Oglądając udostępnione w Sieci zdjęcia od razu zauważymy delikatne zmiany w wyglądzie oraz obecność tylnej kamery, której zabrakło w pierwszej generacji urządzenia. Wewnątrz znaleźć ma się czterordzeniowy procesor Snapdragon S4 Pro oraz 2 gigabajty pamięci RAM. Możliwa jest obecność głośników stereo. Zagraniczne serwisy wyrokują cenę na poziomie 230 dolarów, czyli dokładnie o "stówkę" mniej, aniżeli iPad mini od Apple. Może jednak Google zdecyduje się pozostawić cenę na tym samym poziomie? Wtedy Apple miałoby moim zdaniem twardy orzech do zgryzienia, ponieważ różnice sprzętowe nie byłyby aż tak odczuwalne.

Więcej zdjęć nowego Nexusa obejrzycie na AndroidCentral.