Telewizja

Czy o2.pl ma prawo do streamingu polskich kanałów telewizyjnych na swojej stronie?

Grzegorz Marczak
Czy o2.pl ma prawo do streamingu polskich kanałów telewizyjnych na swojej stronie?
17

W ostatnim czasie na stronie głównej portalu o2.pl pojawił się ”box”, pozwalający użytkownikom na oglądanie m.in. I i II Programu Telewizji Polskiej, TVN i Polsatu. Z uwagi na ilość potencjalnych użytkowników, na nowo rozgorzał spór o udostępnianie programów przez nadawców operatorom internetowym....

W ostatnim czasie na stronie głównej portalu o2.pl pojawił się ”box”, pozwalający użytkownikom na oglądanie m.in. I i II Programu Telewizji Polskiej, TVN i Polsatu. Z uwagi na ilość potencjalnych użytkowników, na nowo rozgorzał spór o udostępnianie programów przez nadawców operatorom internetowym.

Autorem wpisu jest adwokat Maksymilian Bergtraum.

Nadawcy TVP, TVN i Polsat zażądali od grupy Wirtualna Polska (właściciela o2.pl) zaprzestania streamingu tych kanałów. Trzech największych polskich nadawców twierdzi bowiem, że transmitowanie programów przez portal narusza ich prawa autorskie, a zasada „must carry” nie znajduje w tej sytuacji zastosowania. Jak podaje portal wirtualnemedia.pl, TVP uważa, że zasada ta dotyczy wyłącznie „istotnych zasięgowo sieci satelitarnych i kablowych względnie zamkniętych sieci typu XDLS”, a videostar.pl „nie posiada sieci telekomunikacyjnej właściwej dla reemisji, a jedynie system teleinformatyczny”. Z kolei Maciej Maciejowski komentując sprawę dla wirtualnemedia.pl z ramienia TVN stwierdził, że videostar.pl prawo do transmisji kanałów TVN będzie posiadał wyłącznie wówczas, gdy uzyska zgodę na bezpłatną dystrybucję jego stacji. Ponieważ Wirtualna Polska nie wystąpiła o taką zgodę, a wezwanie KRRiTV do udzielenia zgody, nie powoduje automatycznego jej udzielenia, portal nie może transmitować ich kanałów.

Zgodnie z przepisami ustawy o Radiofonii i Telewizji, nadawcy określonych programów telewizyjnych, w tym właśnie TVP, TVN i Polsatu, mają obowiązek udzielenia operatorom rozprowadzającym programy nieodpłatnego do nich dostępu. Jeżeli nadawca obowiązku tego nie wypełnia, Przewodniczący KRRiT wzywa nadawcę do udostępnienia operatorowi programu. Jest to obowiązek ściśle skorelowany z kolejną zasadą, która mówi że operator ma obowiązek oferować i rozprowadzać program, który został mu nieodpłatnie udostępniony. Jest to tzw. zasada must carry/must offer, która ma na celu umożliwienie jak największej liczbie obywateli szerokiego dostępu do określonych kanałów telewizyjnych.

Odnosząc się do stanowiska TVP, wskazać wypada, że ani dyrektywa 2002/22/WE Parlamentu Europejskiego i rady z dnia 7 marca 2002 r. w sprawie usługi powszechnej i związanych z sieciami i usługami łączności elektronicznej praw użytkowników (dyrektywa o usłudze powszechnej) ani ustawa o radiofonii i telewizji nie określa infrastruktury, jaką powinien posiadać operator. Przeciwnie – celem powstania przepisów było objęcie zasięgiem wszystkich operatorów, w tym operatorów rozprowadzającym program przez system informatyczny (Internet).

Natomiast w zakresie konieczności wyrażenia zgody na transmitowanie programu i wezwanie Przewodniczącego Krajowej Rady, to w art. 43a ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji jest mowa o udostępnieniu programu przez nadawcę na wniosek operatora w terminie 14 dni od dnia złożenia wniosku. Prawo do udostępnienia programu wynika więc z ustawy i nie jest zależne od wyrażenia zgody na transmisję. Udostępnienie ma zatem charakter techniczny i w rzeczywistości nie zależy od woli nadawcy.

Należy także zauważyć, że KRRiTV już wyraziła jednoznaczne stanowisko w tej sprawie w dokumencie z dnia 30.07.2015 r. w sprawie interpretacji art. 43 ust 1 ustawy o radiofonii i telewizji. Opierając się na prawie unijnym i dorobku innych państw. Krajowa Rada uznała, że przepisy te znajdują zastosowanie również do operatorów IP TV. Stanowisko to jest do dziś aktualne.

Z drugiej strony można zrozumieć zastrzeżenia nadawców, którzy chcą mieć kontrolę nad kanałami i zasięgiem nadawanych programów, jak również czerpią zyski z reklam. Wydaje się, że nie bez znaczenia pozostaje okoliczność, że oglądając za pomocą platformy videostar.pl kanały, które videostar.pl chce otrzymywać nieodpłatnie, użytkownik, który nie wykupił odpowiedniego pakietu, zmuszony jest oglądnąć przed rozpoczęciem transmisji reklamy ze strony Videostar.pl

Można wiec zrozumieć nadawców, którzy są ograniczeni pod względem ilości reklam nadawanych we własnych kanałach, a stanowi to główne źródło ich dochodów, gdyż uzyskujący nieodpłatnie ich treści podmiot publikuje własne reklamy, z której najprawdopodobniej czerpie korzyści.

Autorem wpisu jest adwokat Maksymilian Bergtraum.

Prawnik z wykształcenia i z zamiłowania. Prowadzi we Wrocławiu własną Kancelarię adwokacką specjalizującą się w prawie karnym i w prawie cywilnym. Prywatnie miłośnik nowych technologii i gier komputerowych.

Zapraszamy również do poprzednich wpisów eksperckich z zakresu prawa:

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu