Telewizja

Czy ktoś ma szansę przerwać dominację Netflixa? Wygląda na to, że nie

Dawid Pacholczyk
Czy ktoś ma szansę przerwać dominację Netflixa? Wygląda na to, że nie
110

Wykorzystanie usług streamingowych to coraz ciekawsze zjawisko do analizowanie. Ich ogrom połączony z tytułami na wyłączność sprawia, że coraz częściej musimy myśleć o całych pakiet, a nie pojedynczych produktach. Bloomberg postanowił sprawdzić preferencje oglądających i to jak zbudują swoje wymarzone pakiety jeśli narzuci się im ograniczenie finansowe.

 Usługi streamingowe przedstawiane są jako następcy tradycyjnej telewizji oraz kin. Z tym drugim zgadzam się, z tym pierwszym nie do końca, ale nie o tym chce dziś rozmawiać. Serwisy takie jak Netflix, Disney+ czy HBO to naprawdę świetne produkty, jednak łatwo z nimi wpaść w pewną pułapkę.

Usługi streamingowe najczęściej wybieramy na podstawie dostępnej bazy seriali. Oczywiście filmy fabularne czy dokumentalne i inne programy stanowią miły dodatek i niejednokrotnie przeważają szale, jednak to właśnie sezony naszych ulubionych seriali są kluczem do sukcesu. Problem pojawia się, kiedy są one rozproszone pomiędzy wiele serwisów, a my zaczynamy je po prostu dokupywać. Nagle z małej kwoty, powiedzmy 50zł, robi się grubo ponad 200zł. Gdzie tu sens?

A co gdybyście mieli limit 200zł? Jaki pakiet usług streamingowych postanowilibyście złożyć? Co znalazłoby się w waszym koszyku mając takie ograniczenie? Podobne pytania zadał Bloomberg amerykańskim obywatelom. Poprosił ich o złożenie idealnego pakietu za mniej niż $50 miesięcznie. Wyniki są bardzo ciekawe.

Netflix rządzi!

Co tu dużo mówić. Netflix nie ma sobie równych. Dużo się mówi o ogromnej ilości produkcji własnych, które nie stoją na wysokim poziomie, jednak to mu nie przeszkadza, aby całkowicie dominować nad konkurencją.

Omówmy jednak wyniki i zacznijmy od pierwszej trójki. Jak już wspomniałem, niekwestionowanym królem jest Netflix, znalazł się on w pakiecie aż 84% respondentów. Drugi jest Hulu z wynikiem 57%, a na trzecim miejscu Disney+, który został wybrany przez 49% osób. Amazon Prime zajmuje 4 miejsce z wynikiem 48%, HBO na miejscu 7 mając zaledwie 12% tak samo jak AppleTV+.

Wykres: Bloomberg

Jednym z głównych powodów dla którego dana usługa jest wybierana to baza seriali jaką dysponuje. Co ciekawe, Amazon Prime zajmując wysokie czwarte miejsce jest równocześnie najchętniej odrzucanym dostawcą w przypadku, gdy użytkownicy zostali poproszeni o zmniejszenie budżetu na cały pakiet.

Usługi streamingowe to Netflix

A gdyby spojrzeć na całość z perspektywy wieku (generacji), do której należą respondenci? Z danych Bloomberga wybrałem 4 z nich: Generacja Z, Millenialsi, Generacja X i Baby boomers.

Co ciekawie pierwsza trójka dla Generacji X i Z oraz Miellanialsów wygląda dokładnie tak samo. Netflix, Hulu i Disney+. Oczywiście procenty rozkładają się troszeczkę inaczej, ale kolejność jest taka sama. Dopiero dla osób po pięćdziesiątce, czyli Baby boomersów widać jakieś zawirowanie. W ich przypadków to Netflix, Amazon Prime i Hulu, a dominacja tego pierwszego nie jest aż tak miażdżąca jak w poprzednich przykładach.

Sama struktura pakietów, które użytkownicy składali, ma jedną cechę charakterystyczną dla wszystkich ankietowanych. Zawsze skupia się wokół main streamowych, globalnych usług, a następnie jest „dopychana” usługą niszową wynikającą np. z demograficznych preferencji.

Na ten ostatni element patrzyłbym jednak z lekkim przymrużeniem oka. W końcu pytanie mówiło o złożeniu pakietu usług do poniżej $50 co oznacza, że osoba wybierająca niespecjalnie się martwiła, czy wyniesie to $40 czy $49 bo to nie pieniądze, które realnie musi wydać. Zakładam, że gdyby badanie kończyło się zakupem tych usług to wiele z tych niszowych dostawców nie znalazłoby się w części koszyków i dane wyglądałyby inaczej. No cóż, taki urok ankiet.

A wy jak składacie pakiety? Jesteście raczej za wyborem jednej usługi czy jednak treści jest tak wiele, że decydujecie się na wybór różnych?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu