Już w najbliższy czwartek swoją premierę będzie miała konsola Nintendo Switch 2. A wraz z nią do sklepów trafi Cyberpunk 2077 w edycji Complete. Czy to możliwe, by najnowsza produkcja działała na przenośnym sprzęcie Japończyków?

Cyberpunk 2077 debiutował w 2020 r. i nie skradł mojego serca – głównie dlatego, że jego konsola premiera obarczona była gigantycznymi problemami, które doprowadziły do tego, że sklepy zrezygnowały z jej sprzedaży. Moja „recenzja” na PS4 nie zostawiła na tej produkcji suchej nitki. Kompletnie nie dało się grać, a ja straciłem zaufanie do studia, gdyż podobną sytuację miałem w przypadku pierwszego Wiedźmina. Powiedziałem sobie – więcej nie zagram. I tak też się stało – do tej pory nie ukończyłem Cyberpunka.
Dziesiątki aktualizacji – większych i mniejszych i dodatek fabularny nie zachęciły mnie do powrotu – mimo że mogę zagrać na PS5 i zapewne to byłoby najlepsze doświadczenie na powrót do świata Night City. Czy wydanie Cyberpunka 2077 sprawi, że wrócę? Niewykluczone, bo kilkadziesiąt minut spędzonych z tym tytułem w siedzibie CD Projekt RED w Warszawie rozpaliło we mnie nadzieję, że dam tej produkcji jeszcze jedną szansę.
Na zaproszenie studia wybrałem się na specjalną sesję, w której do dyspozycji miałem Cyberpunk 2077 w edycji Ultimate na Nintendo Switch 2. Ekipa odpowiedzialna za przeniesienie gry na „przenośną” konsolę Japończyków zachęcała do sprawdzania funkcji stworzonych z myślą o tym sprzęcie. I trzeba przyznać, że niektóre z nich robią całkiem fajne wrażenie i niewykluczone, że dzięki temu w końcu zasiądę do tego tytułu na poważnie i uda mi się go wreszcie skończyć.
Zacznijmy jednak od tego, że Cyberpunk 2077 na Nintendo Switch 2 działa – i to całkiem fajnie. Choć nie miałem na tyle czasu, by z bliska przyjrzeć się wszystkim detalom, zarówno na dużym ekranie monitora (czy ten telewizora), jak i w trybie przenośnym, najnowsza produkcja CDP wygląda i rusza się w porządku. Tym bardziej że gracze mają do dyspozycji dwa tryby graficzne: Performance i Quality.
Cyberpunk 2077 na konsoli Nintendo. Czy to się udało?
Pierwszy z nich celuje w ok. 40 klatek na sekundę z VRR (z częstymi jednak spadkami) na ekranie samej konsoli i wszystko wskazuje, że celuje w wyższe granice na dużym ekranie w trybie zadokowanym (choć tu potrzebne dodatkowe potwierdzenie, gdyż według Nintendo, VRR w docku nie jest obsługiwane). Tryb Quality to wyższa rozdzielczość w obu scenariuszach grania i ~30 klatek na sekundę. Oba tryby oferują też możliwość korzystania z HDR, jednak na pierwszy rzut oka nie widziałem większych różnic na telewizorze, czy mniejszym ekranie samej konsoli.
Jak już wspomniałem wyżej, sesje demo z Cyberpunkiem 2077 na Switcha 2 to przede wszystkim okazja do zapoznania się z funkcjami oferowanymi przez tę konsolę. Gra w tej wersji oferuje dodatkowe tryby sterowania – z wykorzystaniem żyroskopów oraz funkcji myszki. Oba wymagają przejścia samouczka – bez niego tryby te są w opcjach wyłączone. Tutoriale z wirtualnej rzeczywistości krok po kroku opisują to, w jaki sposób grać z wykorzystaniem żyroskopów. Nie tylko do celowania i namierzania przeciwników. W tym trybie możemy korzystać również z dodatkowych gestów – do używania przedmiotów leczących, wyprowadzania ataków wręcz lub bronią białą, wykonywania uników.
Z dużym dystansem podchodziłem do kwestii sterowania nowymi Joy-conami w trybie myszki i muszę od razu powiedzieć, że nie polubiliśmy się – przynajmniej w Cyberpunk 2077. Zapewne to kwestia przyzwyczajenia i dobrego ustawienia różnych przełączników w opcjach, ale pierwsze spotkanie z tym trybem celowania nie należy do najbardziej intuicyjnych. Dla mnie znacznie lepiej wypadało sterowanie ruchem Joy-conami, ale myślę, że to kwestia przyzwyczajenia i fani grania na klawiaturze i myszce odnajdą się tu szybciej.
Czy wszystko złoto co się świeci? Cyberpunk 2077 na Nintendo Switch to wciąż ta sama gra
Choć zapewniano nas, że gramy na „sklepowej wersji gry”, tak problemów nie brakowało – ba, w moim odczuciu Cyberpunk 2077 wciąż pełny jest różnych większych, czy mniejszych bugów, z którymi trzeba jakoś żyć. Zacinające się dialogi, które nie pozwalały na „pchnięcie” misji do przodu, to tylko niektóre z problemów, z którymi przyszło się zmierzyć w ciągu tej godziny. Wiadomo jednak, że w przygotowaniu jest jeszcze jedna aktualizacja – ta ma być udostępniona już w dniu premiery i niewykluczone, że sporo znalezionych w trakcie poprzednich testów niedociągnięć zostanie wyeliminowanych.
Nie da się jednak ukryć, że Cyberpunk 2077 na Switchu 2 wypada zaskakująco dobrze! O ile nie mam żadnego doświadczenia z tą konsolą i nie miałem możliwości sprawdzić jej z innymi tytułami, ta godzina pokazała mi, że na nowym sprzęcie Nintendo da się grać także w wymagające tytuły potrzebujących dużych mocy obliczeniowych sprzętu, na którym są uruchamiane. Na pełne wrażenie trzeba jednak poczekać jeszcze kilka dni, gdyż gra zadebiutuje na rynku w dniu premiery konsoli – 5 czerwca 2025 r.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu