Felietony

Czekam na powrót elektroniki w tej estetyce. Nie wszystko musi być stalowe, tytanowe i nudne

Kamil Świtalski
Czekam na powrót elektroniki w tej estetyce. Nie wszystko musi być stalowe, tytanowe i nudne
2

Podobno moda powraca. Mam cichą nadzieję, że ta na przeźroczyste obudowy w elektronice również jeszcze do nas zawita.

Z przekonaniami dotyczącymi designu jest jak z ulubioną zupą: każdy ma swoją. Przez lata byliśmy świadkami tego jak zmieniał się design w świecie elektroniki. Daleki jestem od twierdzenia, że kiedyś było lepiej i najlepsze czasy już za nami. Uważam że nie jest to prawdą. Producenci ramię w ramię z projektantami właśnie teraz serwują cudeńka o których kiedyś nawet nie śmieliśmy marzyć. Często są piękne, dopieszczone w każdym... nawet nie calu, ale ułamku milimetra. To inżynieryjna precyzja sprawia, że są tak niezwykłe i doskonałe, a jednocześnie nie ważą tony i wszystko działa jak należy.

Sam jednak z tęsknotą wspominam czasy, w których to producenci zachłysnęli się półprzeźroczystymi tworzywami sztucznymi. I od razu uprzedzając komentarze zarzucające mi ignorancję: TAK, WIEM ŻE TE METALE SĄ PO COŚ. Ale nie wszystkie współczesne urządzenia wykonane są aluminiowe, tytanowe czy ze stali nierdzewnej. Nie brakuje takich opakowanych w tworzywa sztuczne — ale te stosunkowo rzadko są przeźroczyste. Z głośnych sprzętów z ostatnich lat to właściwie... tylko produkty Nothing i słuchawki Beats Studio Buds Pro? No i wiadomo — klawiatury, ale temat ich modyfikacji jest głęboki niczym ocean, także trudno tutaj mówić o jakimś specjalnym mainstreamie i konkretnym produkcie.

Do wyboru, do koloru. Przeźroczystości nie brakowało

Przed laty, kiedy wiele sprzętów było mniej kunsztownie wykonanych a wielkie obudowy miały budować w klientach poczucie wielkości samego produktu, półprzeźroczyste tworzywa sztuczna były znacznie popularniejsze. I z jednej strony rozumiem że w obecnych konstrukcjach mogłoby zabraknąć nieco tego efektu WOW, ale takie wspomniane produkty Nothing czy Beats Studio Buds Pro wciąż... wyglądają fajnie. Co ważne: wyróżniają się na tle wszystkich takich samych słuchawek i smartfonów. Ale wyróżniają się też półprzeźroczyste kontrolery do Nintendo Switch (sam takowe posiadam, niestety — obudowy są zamiennikami, bo producent konsoli nigdy takowych nie wypuścił). I tak samo fajnie wyglądały kontrolery do Dual Shock 4 w poprzedniej generacji (...)

Źródło: depositphotos.com

Czy prezentują się równie fajnie jak iMac G3, iBook G3 Clamshell, przeźroczyste wersje Nintendo 64 czy rozmaitych GameBoyów oraz spektakularny Xbox Crystal? No nie. Ale przed laty twórcy elektroniki użytkowej chętnie sięgali po takie rozwiązania — bo poza tymi flagowymi, można by rzec, sprzętami tak wykończano telefony stacjonarne, discmany, telewizory, a nawet odtwarzacze MP3.

Źródło: https://mikaeled.tumblr.com/post/620985305359695872/nintendo-64-clear-colors-ad-ask-me-anything

Podobno moda zawsze powraca. Miejmy nadzieję, że ta również

Nie cała współczesna elektronika zamknięta jest w metalu. Obudowy konsol wciąż są z tworzyw sztucznych — podobnie jak "przenośnych PC". Na rynku nie brakuje też smartfonów, głośników, (popularnych modeli) klawiatur, myszek, pilotów czy kontrolerów do gier. A na nich jeszcze nie koniec. Liczę, że któryś z producentów w niedalekiej przyszłości zdecyduje się na taki krok. Idealnie by było, gdyby to Apple wprowadziło przeźroczyste gadżety. Wtedy prawdopodobnie rynek zalałyby sprzęty o takiej estetyce od... (prawie) wszystkich liczących się producentów.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu