Lekkie okulary AR od Apple to produkt, którego opisy rozbudzają wyobraźnię. Niestety, nie mam dobrych wieści dla wszystkich, którzy wypatrują tego gadżetu w portfolio firmy.
Okulary wprowadzające nas do świata rozszerzonej rzeczywistości od Apple to produkt o którym słyszymy od wielu miesięcy. 2023 rzekomo miał być tym czasem, w którym gigant z Cupertino nareszcie wprowadzi je do sprzedaży — tym samym wywórci ten rynek do góry nogami. Jeżeli odkładaliście już zaskórniaki by kupić sobie ten gadżet tuż po jego premierze — to nie mam dobrych wieści. Według najświeższych plotek — firma napotkała techniczne trudności, więc projekt został nieco odsunięty w czasie.
Na gogle AR od Apple zaczekamy dłużej, niż się spodziewaliśmy
O goglach AR od Apple słyszymy od lat. Projekt miał być już tuż za rogiem... ile razy? Co najmniej kilkanaście. Ten rok miał być zwieńczony ich huczną premierą. Ale wierząc analizom Marka Gurmana z Bloomberga, przez "techniczne wyzwania" na tę chwilę gogli na rynku nie zobaczymy. A kiedy zobaczymy? Cóż — jego najnowszy wpis nie napawa specjalnym optymizmem w tym zakresie:
Początkowe marzenie Apple o zaoferowaniu lekkiej pary okularów AR, które ludzie mogliby nosić przez cały dzień teraz wydaje się odległym o wiele lat, jeśli w ogóle uda się taki projekt zrealizować.
Warto jednak mieć na uwadze, że okulary AR są jednym z kilku potencjalnych projektów, nad którymi ma pracować gigant z Cupertino. Bo poza platformą dodającą dodatkową warstwę do otaczającej nas rzeczywistości, w Cupertino mają rzekomo trwać prace także nad innymi rodzajami headsetów — z czego najważniejszym na tę chwilę ma być ten poświęcony wirtualnej rzeczywistości. To wokół niego ma kręcić się temat RealityOS — nowego systemu operacyjnego, który mimo że oficjalnie nie został jeszcze zapowiedziany — już teraz generuje sporo szumu wokół siebie. I to właśnie on miałby zostać zapowiedziany jeszcze tej wiosny — wraz z cięższym, nastawionym na "zadania specjalne" a nie codzienność headsetem. Takowy miałby łączyć ze sobą oba światy — zarówno ten związany z rozszerzoną jak i wirtualna rzeczywistością.
Ale no właśnie — według wcześniejszych informacji, kilka miesięcy po jego starcie miał na rynku pojawić się następca. Następca, który z powodów technologicznych ograniczeń i wyzwań — na tę chwilę rzekomo nie trafi na rynek. Jak zawsze jednak w przypadku analiz i przecieków - poruszamy się po strefie plotek i domysłów, a nie żadnych oficjalnych informacji. Trudno więc mówić o jakimkolwiek rozczarowaniu kiedy mowa o produktach, które oficjalnie nigdy nie istniały — i nikt nawet nad nimi nie pracował.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu