OPPO to firma, która na polskim rynku jest od 2019 r., jednak jej historia jako producenta telefonów sięga 2008 r. W tym czasie zaprezentowało wiele ciekawych produktów, których technologia wpłynęła na rynek i których wygląd zainspirował innych producentów. Oto, co warto wiedzieć o tej marce, bo biorąc pod uwagę jej rozwój i innowacyjność, pewnie będzie Wam rekomendowana coraz częściej
Miłośnicy selfie, szybkiego ładowania i jeszcze szybszego internetu - czego jeszcze nie wiecie o OPPO?
Smartfony, które dziś możemy wybierać, przeglądając sklepowe półki, oprócz bycia bardzo zaawansowanymi technologicznie urządzeniami, są także efektem nałożonych na siebie lat pracy inżynierów danej firmy. Dziś, kilkanaście lat po stworzeniu pierwszego smartfona, największe światowe korporacje, oprócz imponujących wyników sprzedażowych, mogą także pochwalić się równie imponującą historią. Często kupując smartfon danej marki nie zdajemy sobie nawet sprawy, że za jego powstaniem stoi wiele lat starań o przesuwanie dalej i dalej granicy oferowanej konsumentom jakości. Dlatego dziś przyjrzymy się jednej z takich marek, której obecny status na rynku (zarówno polskim jak i światowym) można nazwać wyłącznie dużym sukcesem, a jednak – bardzo mało osób wie, jaka historia za nią stoi. Mowa o OPPO, obecnie piątym największym producencie smartfonów na świecie.
Jak to się wszystko zaczęło?
Firmy takie jak Samsung, LG czy Sony weszły na rynek smartfonów ze sporym bagażem doświadczeń, który ułatwiał im start. Wcześniej bowiem tworzyły już telefony komórkowe w „klasycznym” rozumieniu tego słowa, miały więc już opracowane technologie i mogły się skupić na poszczególnych aspektach konstrukcyjnych. Firmy, takie jak OPPO, miały znacznie trudniej. Być może nie wiedzieliście, ale swój pierwszy telefon OPPO wypuściło dopiero w 2008 r. i był to model A103, znany też jako „Smiley Face”. Wcześniej założona w 2004 roku firma specjalizowała się w produkcji wysokiej jakości sprzętu audio.
Korzenie w branży muzycznej dały o sobie znać chociażby w kolejnym modelu, czyli T9, który jako jeden z pierwszych telefonów na świecie pozwalał na odtwarzanie muzyki w bezstratnych formatach. Na pierwszy w pełni dotykowy smartfon firmy przyszło nam jednak chwilę poczekać, ponieważ OPPO Find zadebiutował w 2012 r. Kiedy jednak już się pojawił, zaoferował konsumentom niespodziewany wygląd. Find miał bowiem zaledwie 6,65 mm grubości. Nawet współcześnie producenci mają problem by zmieścić się w 8 mm, jest więc czym się chwalić.
But first, let me take a selfie
Kiedy jesteśmy przy początkach istnienia OPPO, warto zatrzymać się na chwilę nad tym, jakie wartości przyświecały firmie od samego początku. Pomimo korzeni w branży audio, OPPO przeczuwało, że to mobilna fotografia będzie tym, co najmocniej przyciągnie konsumentów do urządzenia. Szczególnie jeden typ fotografii – selfie. W 2012 r. jakość zdjęć z przednich kamer w smartfonach pozostawiała wiele do życzenia. Dlatego też to właśnie w smartfonach OPPO pojawiało się wiele nowości związanych z pstrykaniem autoportretów. W momencie, w którym topowy model konkurencji posiadał 1,9 Mpix sensor z przodu, OPPO Ulike2 mogło pochwalić się już 5 Mpix matrycą, a oprogramowanie telefonu pozwalało na tak popularne dziś upiększanie zdjęcia w czasie rzeczywistym.
Rok później OPPO zrewolucjonizowało branżę selfie po raz kolejny, tworząc model N1, który pozwalał obracać tylny aparat, by robił on także autoportrety (kojarzycie skądś to rozwiązanie?;)). Dzięki temu przedni aparat miał w tym modelu 13 Mpix, Autofocus i wspierał HDR, a to wszystko w 2013 r. W kolejnych latach OPPO stworzyło całą linię smartfonów w których jeszcze mocniej rozwijano tę funkcję. Modele z linii F jako pierwsze wprowadziły chociażby 16 Mpix (F1 Plus) czy 20 Mpix (F5) obiektywy.
Lubicie szybko ładować smartfony? Ja lubię
Jeżeli kupiliście swój telefon w przeciągu ostatnich trzech lat, zapewne wspiera on jakąś formę szybkiego ładowania. Wielu producentów, pomimo tego, że posiada swoje nazwy dla tej technologii, tak naprawdę korzysta z tego, co opracowali inni. Najpowszechniejszym standardem jest ten opracowany przez Qualcomm QuickCharge, który wykorzystują mniejsi producenci smartfonów z Androidem. Konstrukcja smartfona to pod kątem inżynieryjnym skomplikowany i wielowątkowy proces, dlatego niekiedy łatwiej jest zaimplementować technologię opracowaną przez kogoś innego, niż samemu tworzyć swój standard. OPPO poszło jednak tą „trudną drogą” i od jakiegoś czasu przewodzi w światowej stawce szybkiego ładowania dzięki technologii VOOC. Została ona na tyle dobrze rozwinięta i dopracowana, że korzystają z niej już nie tylko inne marki z branży smartfonowej (OnePlus, realme) ale popularyzować ją będą takie tuzy segmentu konsumenckiego jak Volkswagen i ANKER. Zalety 65 W ładowania przewodowego czy 50 W bezprzewodowego będzie można zatem wykorzystywać z w znacznie większej liczbie urządzeń. Poza tym, dzięki nieustannemu rozwojowi firmy, już niedługo standardem stanie się chociażby 125 W (i szybsze) ładowanie.
Z prędkością 5G
5G jest dziś na ustach wszystkich i nic dziwnego. Jak wskazują badania infuture.institute we współpracy z OPPO pt. „5G w ujęciu społecznym” aż 87 proc. badanych poprawnie zdefiniowało czym jest 5G, a 79 proc. – uważa, że sieć ta będzie miała duży wpływ na rozwój społeczno-gospodarczy. Takie wyniki mogą zaskakiwać, jako, że w Europie sieć nowej generacji zaliczyła w relatywnie niedawno, a w Polsce na dobre pojawiła się dopiero w zeszłym roku. Pierwszym komercyjnie dostępnym na naszym kontynencie telefonem obsługującym 5G było (zgadliście) OPPO z modelem Reno 5G. Dziś, jeżeli spojrzymy na portfolio firmy, możemy zobaczyć, że oferuje ona model obsługujący sieć piątej generacji w praktycznie każdym przedziale cenowym. Oprócz tego tylko w ciągu 3 lat (2020-2022) firma chce zainwestować ponad 7 mld dolarów w działalność badawczo rozwojową, mającą na celu opracowanie nowych technologii opartych, m.in., właśnie o 5G. Znajduje to odbicie w rankingu innowacyjności – w zeszłym roku OPPO znalazło się w pierwszej dziesiątce firm na świecie pod względem liczby zdeklarowanych rodzin patentów 5G (1500 patentów złożonych do ETSI, ponad 3000 do 3GPP). Jednym z najciekawszych złożonych niedawno patentów jest pomysł pokazany na MWC 2021, czyli system anten O-Reserve, który wykorzystuje spektrum Sub-6GHz 5G, automatycznie aktywując cztery z ośmiu dostępnych anten, zapewniając najlepszą jakość sygnału. Dziś na rynku możemy znaleźć ciekaw telefony tego producenta z 5G na pokładzie, jak OPPO Reno4 Pro 5G czy OPPO Reno5 5G, które także czerpią z tych doświadczeń. Dobrym przykładem jest dookólny system anten zatosowanyc w tych modelach, który znacząco poprawia jakość i stabilność połączenia.
System dostosowany do potrzeb
Dziś wybierając smartfon z Androidem, największe różnice w funkcjonalności zależą od tego, w jaki sposób działa dostarczona przez producenta nakładka. To właśnie od jakości oprogramowania zależy płynność działania telefonu, żywotność akumulatora ale i całej konstrukcji, jakość zdjęć czy możliwości personalizacyjne. OPPO w tej dziedzinie posiada jeden z najbardziej rozwiniętych produktów na rynku. ColorOS (obecnie w wersji 11) jest powszechnie chwalony za szybkość działania, wygląd, ale też – za możliwości dostosowania prawie każdego elementu interfejsu do swoich potrzeb. W najnowszej wersji ColorOS posiada też szereg funkcji pozycjonującej go jako jeden z najbezpieczniejszych systemów, pozwalając m.in. uruchomić podejrzaną aplikację bez uprawnień administratora, rozszerzone zarządzanie uprawnieniami czy też specjalną, bezpieczną klawiaturę do wykorzystania np. w aplikacjach bankowych.
Jak duże jest OPPO?
Patrząc na samo portfolio produktowe, ciężko jest trafnie oszacować dokładnie, jak duża jest sprzedaż danej firmy i jak popularne są jej smartfony. OPPO na początku roku zostało numerem 1 jeżeli chodzi o sprzedaż smartfonów w rodzimych Chinach, czyli największym rynku na świecie. Znajduje się w pierwszej piątce jeżeli chodzi o sprzedaż w Europie Zachodniej, pod koniec 2020 firma była czwartym największym dostawcą smartfonów na świecie, a od w ciągu całego 2020 roku Q4 2019 do Q4 2020 zaliczyła drugi największy wzrost sprzedaży r/r (+ 15 proc.). Dziś działalność OPPO obejmuje ponad 40 krajów, a z urządzeń firmy korzysta ponad 400 milionów użytkowników na całym świecie. OPPO posiada 6 instytutów badawczych i 4 centra B&R oraz międzynarodowe centrum wzornictwa w Londynie.
W Polsce firma zagościła w 2019 r. i oferuje u nas dwie serie - Reno i A, a także akcesoria, takie jak smartwatche i słuchawki bezprzewodowe. Niedawno premierę miała seria OPPO Reno5 – jego recenzje możecie zobaczyć tu. Duża dbałość o rozpoznawalność marki (ambasadorem jest Marcin Prokop) i systematycznie odświeżane portfolio dostępne nie tylko w sklepach z elektroniką ale i u wszystkich operatorów komórkowych pozwala przypuszczać, że prędzej czy później każdy z nas natrafi na opcję wyboru tej marki. Czy warto po nią sięgnąć? Zerknijcie do naszych recenzji, z pewnością pomogą w podjęciu dobrej decyzji!
-
Materiał powstał we współpracy z OPPO
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu