Nikt nie spodziewał się, że może być tak blisko Ziemi. Odkryta niedawno czarna dziura Gaia BH3 odbiła się szerokim echem w świecie nauki. Udało się ją odkryć dzięki "chwiejnemu" ruchowi jednej z gwiazd — owo zjawisko było spowodowane obecnością masywnej, gwiazdowej czarnej dziury.
Gaia BH3 uważa się za jedną z największych znalezionych w naszej galaktyce, jest masywniejsza od Słońca ponad trzydziestokrotnie. Na jej ślad naukowcy wpadli tuż po tym, gdy zauważyli niecodzienny, chwiejny ruch gwiazdy w gwiazdozbiorze Orła. Jeden z autorów badań, w których ujawniono nowo odkrytą czarną dziurę, określił tę obserwację jako "jedyną w swoim rodzaju" - to nie tylko sukces naukowy sam w sobie, ale również niesamowicie ważne zjawisko z punktu widzenia naszych wysiłków w uzupełnieniu naszej wiedzy na temat czarnych dziur — szczególnie takich, które powstają w wyniku kolapsu grawitacyjnego masywnej gwiazdy.
Polecamy na Geekweek: Naukowcy chcą wywołać sztuczne zaćmienie Słońca. W jakim celu?
Gaia BH3 znajduje się stosunkowo blisko nas — od Ziemi oddalona jest o około 2000 lat świetlnych, co czyni ją drugą najbliższą znaną czarną dziurą w naszym Układzie Słonecznym. Pierwsza pod tym względem jest inna gwiazdowa czarna dziura — HR 6819/QV Telescopii, która należy do rentgenowskich układów podwójnych: tak samo, jak i Gaia BH3.
Jak powstają gwiazdowe czarne dziury? To pozostałości gigantycznych gwiazd (o masie przewyższającej Słońce o od 20 do 150 razy), które wyczerpują swój zapas paliwa i zapadają się pod własnym ciężarem. Sama czarna dziura jest natomiast supermasywną "studnią", która przyciąga do siebie wszelką materię. Jest ona tak potężna, że nawet światło nie jest w stanie się oprzeć jej sile oddziaływania z otoczeniem. To jedno z najbardziej tajemniczych zjawisk w kosmosie i — rzecz jasna — gratka dla naukowców badających tego typu obiekty.
Analiza danych z badania Gaia BH3 wskazuje wprost, że jej gwiazda towarzysząca jest uboga w metale, co może wskazywać na zależność pomiędzy składem chemicznym gwiazd a ich przeistaczaniem się (bądź nie) w czarne dziury. Wiele wskazuje, że jeszcze nie wiemy wszystkiego na temat gwiazdowych czarnych dziur i ten obiekt może nieco przybliżyć nas do rozwikłania zagadek dotyczących tych obiektów.
Warto podkreślić, że artykuł w Astronomy and Astrophysics na temat Gaia BH3 został oparty na wstępnych danych — a to jedynie dowód na to, że to odkrycie jest naprawdę istotne w świecie nauki. Pełne dane na temat znalezionej czarnej dziury i jej gwiazdy towarzyszącej zostaną opublikowane dopiero w 2025 roku — do tego czasu musimy zadowolić się tym, co mamy. Teraz badacze mają rok na odpowiednie obrobienie pozyskanych informacji. Niewykluczone, że wraz z nimi otrzymamy odpowiedzi na inne nurtujące badaczy pytania.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu