Ministerstwo Cyfryzacji zostało wczoraj przywrócone do życia, na jego czele stanął minister Janusz Cieszyński, który to w swoim liście wysłanym pod koniec kwietnia do pracowników zaprezentował misję, wizję i cele resortu. Zabrakło w nim jednak niektórych pozycji i wcześniejszych obietnic odnoszących się do cyfryzacji w Polsce.
Światłowód dla każdego zainteresowanego
Mówiąc o cyfryzacji kraju, nie sposób nie zacząć od dostępu do szybkiego internetu stacjonarnego dla wszystkich nim zainteresowanych. Minister Cieszyński na szczęście wspomina o tym „szczególe” i deklaruje przekazanie 10 mld zł na konkursy dla firm telekomunikacyjnych, które zechcą pokryć te liczne wciąż białe plamy w Polsce.
E-administracja dla każdego zainteresowanego
E-administracja to obszar, w którym najwięcej się działo w ostatnich latach, i na który to nie możemy chyba narzekać. Zaczynając od niezbędnego elementu, jakim jest Profil Zaufany, z którego to korzysta już 16 mln obywateli czy aplikacji mObywatel z niemal 10 mln pobrań, po e-dowody czy e-doręczenia.
Dzięki Profilowi Zaufanemu już możemy korzystać z szeregu e-usług (w tym w zasadzie z bezobsługowego rozliczania rocznego podatku w postaci e-pitów) bez wychodzenia z domu, a do tego dojdą już niedługo e-płatności w urzędach. Dzięki mObywatelowi z kolei, już możemy zostawiać liczne plastikowe dokumenty w domu, a w perspektywie kilku miesięcy i dowód osobisty, pojawi się też w nim możliwość zablokowania numeru PESEL.E-zdrowie dla każdego zainteresowanego
Mimo licznych literek "e" w słowach związanych ze służbą zdrowia: e-porady, e-zwolnienia, e-skierowania czy e-recepty, ten obszar nie pojawił się w najbliższych celach, mimo niedawnych wypowiedzi ministra Cieszyńskiego na Kongresie Rzecznicy Zdrowia 2023.
Wskazywał on, iż na 530 mln zdarzeń medycznych zarejestrowanych w systemie POZ, tylko co piąte zawiera elektroniczną dokumentację medyczną (wyjątkiem są lekarze rodzinni z "już" 1/3 takich zdarzeń). Co więcej, dostrzega tu szerokie pole do zmian, bo jak zauważa - z chwilą kiedy wystawiono już półtora miliarda e-recept, to elektroniczna dokumentacja medyczna powinna być w zasadzie wygenerowana przy wystawianiu każdej z nich (źródło: COWZDROWIU.PL).
E-podręczniki dla każdego zainteresowanego
E-edukację też warto zacząć od niezbędnego tu podłączenia szkół do szybkiego internetu. W tym obszarze NIK przeprowadził kontrolę realizacji programu Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej (OSE) w 2020 roku. Program ten zakładał zapewnienie szybkiego internetu dla blisko 2 000 szkół w 2018 roku, w 2019 r. liczba podłączonych lokalizacji szkół miała przekroczyć 12 700, a w roku 2020 miały zostać podłączone wszystkie 19 500 lokalizacji.
Z raportu NIK wynikało, iż na dzień 31 sierpnia 2019 r. usługi OSE zostały uruchomione w 2 575 lokalizacjach (tj. 20,3%) z 12 700 zaplanowanych do podłączenia w 2019 r., czyli w 13,2% lokalizacji z 19 500 przewidzianych do podłączenia do końca 2020 r.
Co więc się dzieje z brakującym ogniwem, czyli e-podręcznikami? Temat e-podręczników ciągnie się w Polsce od ponad dekady (więcej o tym w tym wpisie). Do dziś ten temat kuleje, mimo podłączenia szkół do szybkiego internetu.
Wolność e-słowa dla każdego zainteresowanego
Na koniec projekt, o którym już chyba nikt dzisiaj nie pamięta - ustawa o ochronie wolności słowa w internetowych serwisach społecznościowych.
Pomysł, który miał chronić i stać na straży wolności słowa polskich obywateli w starciach z globalnymi firmami, okazał się tylko szumną zapowiedzią, na której cały projekt się zakończył.Tak więc podsumowując, sporo już w temacie cyfryzacji w Polsce zostało już zrobione, wiele się też mówi o tym, co należy jeszcze zrobić w najbliższym czasie. Niemniej, o niektórych obietnicach się jednak niestety zapomina, ewentualnie przemilcza - zostawiając je na bliżej nieokreślony czas w przyszłości.
Stock Image from Depositphotos.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu