Cyberpunk 2077, łatany na przestrzeni 2021 r. wciąż się sprzedaje. Dzięki temu wyniki CD Projekt są lepsze niż zakładano.
Cyberpunk 2077 był jedną z największych premier growych ubiegłej dekady, ale zapamiętany zostanie raczej nie ze względu na swoją jakość, ale przez to, ile osób rozczarował, ilu graczy oszukał i ile niespełnionych obietnic w sobie zawierał. 2021 rok upłynął więc deweloperom nie na przygotowywaniu fabularnych DLC czy nowych dodatków do gry, ale na łataniu często podstawowych i psujących zabawę błędów. Jak to odbiło się na sprzedaży - cóż, wiadomo, że znaczna większość gier kupowana jest dziś na premierę, albo krótko po niej. Nie było więc szans nawet zbliżyć się do wyniku z 2020 r., gdzie z samych preorderów i gier sprzedanych w grudniu CD Projekt zarobił prawie 1 mld złotych. Nie jest jednak tak źle, jak można by się spodziewać.
W 2021 CD Projekt zanotował ponad 200 mln zł zysku - nie jest źle
Spółka CD Projekt wypuściła właśnie raport roczny podsumowujący cały 2021 rok. Możemy z niego wyczytać m.in. że od premiery sprzedało się ponad 18 mln kopii gry. Oznacza to, że w 2021 do graczy trawiło ponad 4 mln kopii Cyberpunka 2077. 18 mln to oczywiście ilość godna uznania, ale bardzo odległa chociażby od wyniku Wiedźmina III (ponad 28 mln kopii). Widać więc, że po tym, jak na światło dzienne wyszły problemy z grą, gracze wzięli na wstrzymanie. Nie jest jednak tak źle, jak przewidywali analitycy - przychód spółki uplasował się na poziomie 888 mln zł, a zysk - 209 mln zł.
Lepsze niż zakładano wyniki mogą okazać się ważnym paliwem do pracy nad kolejnymi projektami. Na stole obecnie są trzy główne tematy - obiecane DLC do fabularnej części Cyberpunka 2077, tryb multiplayer, który miałby tchnąć nieco życia w markę (obecne wyniki Cyberpunk na Steam oscylują w okolicy 12 tys. graczy, a więc tyle co nic patrząc po promocji gry) oraz zapowiadanej nowej serii gier o Wiedźminie. Część graczy zapewne wybaczyła już CD Projekt i będzie czekała z niecierpliwością na nowe produkty studia. Miejmy nadzieję, że twórcy wyciągnęli wnioski z lekcji, jaką udzieliła im społeczność.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu