Android

CyanogenMod, najpopularniejsza modyfikacja Androida, w wersji 10.1 już stabilny

Tomasz Popielarczyk
CyanogenMod, najpopularniejsza modyfikacja Androida, w wersji 10.1 już stabilny
76

CyanogenMod 10.1, czyli system odzwierciedlający to, czym powinien być czysty Android, dzisiejszej nocy uzyskał status wersji stabilnej. Modyfikacja ta jest zbiorem ogromnej liczby poprawek, usprawnień oraz nowych funkcji, które czynią system Google'a znacznie bardziej uniwersalnym i przyjemnym w ob...

CyanogenMod 10.1, czyli system odzwierciedlający to, czym powinien być czysty Android, dzisiejszej nocy uzyskał status wersji stabilnej. Modyfikacja ta jest zbiorem ogromnej liczby poprawek, usprawnień oraz nowych funkcji, które czynią system Google'a znacznie bardziej uniwersalnym i przyjemnym w obsłudze. Może zatem jest to dobra okazja by dać jej szansę?

Uzytkowników Androida można podzielić na dwie grupy: tych, którzy nigdy nie skorzystali z innej niż fabrycznie zainstalowana wersja systemu i wszystkich pozostałych, znających różne, mówiąc żargonem, ROM-y, kernele oraz dodatki, które zmieniają Androida właściwie nie do poznania. Tej ostatniej grupie CyanogenModa zapewne przedstawiać nie trzeba. Wersja 10.1 popularnej modyfikacji jest odpowiednikiem oficjalnego wydania 4.2.2 (i na nim też bazuje). Osiągnięcie statusu stabilnej, jest kolejnym przełomowym momentem dla tworzącej ją społeczności, która zasługuje na wiele pochwał.

CyanogenMod 10.1 to szereg dodatkowych funkcji, które docenią różne grupy użytkowników. Posiadacze urządzeń bez fizycznych przycisków mogą przykładowo zrezygnować z czarnego paska u dołu ekranu i skorzystać z nawigacji wysuwanej o nazwie PIE. Jej działanie jest niezwykle wygodne, a przede wszystkim nie zabiera miejsca na ekranie. Natomiast miłośnicy personalizacji znajdą tutaj obsługę motywów (jest ich naprawdę masa...) oraz ogrom ustawień pozwalających m.in. edytować układ ikonek na pasku przełączników, zachowanie diody powiadomień czy ekranu blokowania. Nie zabrakło też szeregu pomniejszych dodatków, które znacznie ułatwiają pracę ze smartfonem. Są to właściwie detale, ale niezwykle praktyczne. Mam tutaj na myśli chociażby rozwijany panel regulacji głośności, dodatkowe skróty na pierścieniu aktywującym Google Now czy chociażby wbudowana czarna lista odbiorców, od których nie chcemy otrzymywać połączeń i wiadomości.

Najnowszy CyanogenMod posiada również wbudowaną, działającą niemal niczym natywny moduł systemu, aplikację Superuser do zarządzania uprawnieniami. Nie zabrakło też dobrze znanych z poprzednich wydań programów do zarządzania częstotliwością taktowania procesora czy obsługi profili, które w tym wydaniu dodatkowo mogą być aktywowane za pomocą wybranych połączeń WiFi czy Bluetooth. Dużym atutem modyfikacji są też dodatkowe aplikacje, jak chociażby bardzo estetycznie wyglądający i funkcjonalny menedżer plików czy rozbudowany o szereg funkcji matematycznych kalkulator. Rzecz jasna, modyfikacja posiada również szereg poprawek i usprawnień dotyczących stabilności i wydajności działania, dzięki którym nasze urządzenie ma pracować lepiej niż na oprogramowaniu dołączonych przez producenta.

Od siebie dodam też, że CyanogenMod 10.1 został w całości spolszczony przeze mnie, a więc jeżeli uda się Wam wyłapać błędy lub niedociągnięcia na tym polu, zachęcam do kontaktu. Wierzę, że korzystanie z w pełni polskiego interfejsu jest przyjemniejsze i sytuacje, w których użytkownicy woleli korzystać z angielskiej wersji językowej, by nie biły ich po oczach nieprzetłumaczone komunikaty, nie będą już miały miejsca.

Tymczasem społeczność przystąpiła już do pracy nad kolejną wersją. Plany są bardzo ambitne, o czym pisałem jakiś czas temu. Osobiście nie widzę aktualnie lepszej, bardziej stabilnej i rozwijanej w tak przemyślany sposób modyfikacji dla Androida. CyanogenMod jest zresztą podstawą dla wielu innych projektów, które rozwijają samotnie niezależni programiści. Trzeba się jednak liczyć z tym, że nie muszą być już one tak stabilne. Tymczasem w tym wypadku, nawet korzystając z wersji Nightly mogliśmy się cieszyć niemalże bezproblemową, bliską ideału stabilnością i wydajnością, co tylko potwierdza ogromny wysiłek włożony przez Steve'a Kondika i otaczającą go społeczność w rozwój tego projektu.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu