Android

Cyanogen Inc. na celowniku Samsunga, Amazona, Microsoftu i Yahoo. Szykuje się duże przejęcie?

Tomasz Popielarczyk
Cyanogen Inc. na celowniku Samsunga, Amazona, Microsoftu i Yahoo. Szykuje się duże przejęcie?
Reklama

Powstały zaledwie rok temu startup stał się łakomym kąskiem dla gigantów branży mobilnej. Okazuje się, że mają na niego oko zarówno Samsung, Amazon, Y...

Powstały zaledwie rok temu startup stał się łakomym kąskiem dla gigantów branży mobilnej. Okazuje się, że mają na niego oko zarówno Samsung, Amazon, Yaho jak i Microsoft. Ten ostatni podobno już prowadzi rozmowy z założycielami. Czy wkrótce CyanogenMod wkroczy na zupełnie nową ścieżkę rozwoju?

Reklama

Informacje takie pojawiły się w serwisie The Information. Dziennikarze powołują się na własne źródła, które sugerują, że Cyanogen Inc. mógłby trafić w ręce jednego z gigantów branży mobilnej. Trudno powiedzieć, na ile zostałby wyceniony, ale na pewno nie będzie to kwota mała, bo firma w ostatnim czasie zdołała uzyskać 30 mln dofinansowania z różnych funduszy inwestycyjnych. Według nieoficjalnych informacji jej założyciel i zarazem twórca CyanogenModa, Steve Kondik spotkał się już z CEO Microsoftu. Nie wiadomo jednak czy Satya Nadella przekonał go do transakcji, gdyż rezultaty rozmowy są owiane tajemnicą.

Cyanogen Inc. to młoda firma, która narodziła się w celu uczynienia z CyanogenModa komercyjnym projektem. Do jej powstania przyczynili się Steve Kondik (uznawany za twórcę modyfikacji) oraz .


Idea przyświecająca projektowi jest bardzo prosta - otwarty Android pozbawiony dominacji Google'a. To właśnie ten czynnik kusi wielkie firmy branży mobilnej najbardziej. Dziś trudno sobie wyobrazić, aby ktokolwiek po zainstalowaniu CyanogenModa nie doinstalowywał paczki Gapps zawierającej usługi i aplikacje Google'a (ze sklepem na czele). Jednak w zależności od ścieżki rozwoju, jaką obiorą twórcy modyfikacji, może to ulec zmianie. Nie od dziś wiadomo, że stosunki Cyanogen Inc. z Google nie są proste, co wynika chociażby z usunięcia instalatora systemu ze sklepu Play.

Jakie korzyści mogą odnieść poszczególne firmy z przejęcia CyanogenModa? Samsung ciągle szuka swojego planu B, który pozwoliłby mu uniezależnić się od Google'a. Miał nim być Tizen, ale wszystko wskazuje na to, że Koreańczycy stracili wiarę w projekt (czyli powtórka z historii Bada OS). Być może zatem szansą jest Android w stylu CyanogenModa ale pozbawiony Google'a i zintegrowany z usługami webowymi Samsunga? Koreańczycy mają wszystko co niezbędne, by zaryzykować.

To samo tyczy się Amazonu, który teoretycznie rozwija własną wersję Androida o nazwie Fire OS. Niestety kiepskie wyniki sprzedaży pierwszego smartfona napędzanego tą modyfikacją nie napawają optymizmem. CyanogenMod mógłby tchnąć nowego ducha i po zintegrowaniu uczynić Fire OS znacznie bardziej konkurencyjnym w stosunku do czystego Androida od Google.


Reklama

Yahoo od dawna szuka swojego miejsca w segmencie mobilny, a CyanogenMod byłby dla nich idealną okazją, aby je zająć - tuż obok Amazona. Mają już kilka kluczowych aplikacji mobilnej z kontekstowym launcherem Aviate na czele. Po dodaniu usług poczty e-mail, Flickra i Tumblra otrzymamy przepis na wypuszczenie własnego smartfona z własnym oprogramowaniem.

Jest jeszcze Microsoft... Tutaj najtrudniej spekulować, bo aspiracje firmy są dość niejasne. Nowa strategia firmy zakłada położenie dużego nacisku na usługi dostępne na wielu urządzeniach. Ta wieloplatformowość miała być widoczna chociażby w urządzeniach z serii Nokia X napędzanych Androidem. Pomysł spalił na panewce i szybko go porzucono. Być może CyanogenMod jest szansą na reaktywację? Gigantowi zależy na tym, aby dotrzeć do możliwie największej liczby użytkowników z Bingiem, Office'em Online, chmurą OneDrive i innymi.

Reklama

Stworzona przez Kondika modyfikacja wydaje się być niczym tabula rasa - czysta, pachnąca i gotowa do zapisania kartka. Kto postawi na niej swoje znaki i przekształci w realne zagrożenie dla dominacji Androida od Google. Nie raz już pisałem, że dominacji Androida może zagrozić właśnie... Android, tylko pod nową postacią, w świeżym wydaniu i sygnowany logo inne firmy. Czy ten scenariusz się ziści? Sam jestem szalenie ciekaw.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama