Cupra UrbanRebel to koncept, który w pełnej krasie zostanie zaprezentowany podczas nadchodzących targów motoryzacyjnych w Monachium. To też pierwszy samochód bazujący na platformie MEB Entry, dla tańszych elektryków z grupy Volkswagena.
Cupra UrbanRebel - 3.2 sekundy do 100 km/h
UrbanRebel może na takiego nie wygląda, ale to niewielki miejski samochód, tylko nieco zmodyfikowany na potrzeby sportowej marki Cupra. Koncept ma nadwozie typu coupe z nisko opadającą linią dachu oraz bardzo bogatymi akcesoriami, jak np. olbrzymie tylne skrzydło. Auto jest nieco przerysowane ze swoim masywnym zderzakiem, wielkimi wlotami powietrza i dużym splitterem, ale ma ku temu powody. Napęd przekazywany jest na wszystkie koła, a standardowa moc to około 340 KM, choć przez krótkie momenty może wzrosnąć nawet do 435 KM. Dzięki temu UrbanRebel rozpędza się do 100 km/h w czasie zaledwie 3,2 sekundy.
Takie wartości z pewnością robią wrażenie, nie mniejsze niż sam projekt małego elektryka, który ma niewiele ponad 4 metry długości. Możemy też się spodziewać, że w wersji produkcyjnej, która z pewnością zostanie ugrzeczniona, będzie dostępny również z pojedynczym silnikiem o mniejszej mocy, a co za tym idzie, w atrakcyjniejszej cenie. Wiele wskazuje też na to, że dostanie dodatkową parę drzwi, która dramatycznie zwiększa funkcjonalność nadwozia. Wizja designerów Cupry z pewnością jest ciekawa, ale mam pewne obawy wobec tego ile z niej faktycznie trafi do finalnego projektu.
Póki co trzeba jednak przyznać, że platforma MEB Entry, na której będzie bazował między innymi Volkswagen ID.2 ma spore możliwości, co udowodnili inżynierowie Seata. Dobra wiadomość jest taka, że tanie, małe "elektryki" wcale nie muszą być nudne i słabe. UrbanRebel daje nadzieje na to, że hot-hatche pokroju Forda Fiesty ST czy Toyoty Yaris GR nie znikną z rynku w erze samochodów elektrycznych i to bez wątpienia bardzo dobra wiadomość.
Kluczowa jak zwykle będzie cena. Cupra jako marka sportowa pozycjonuje się jednak nieco wyżej w hierarchii nawet niż Volkswagen, więc UrbanRebel, niezależnie od tego jaką przyjmie finalnie nazwę, będzie dosyć drogim samochodem. Za to z pewnością będzie wyróżniał się na ulicy i nie sposób będzie przejść obok niego bez zainteresowania.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu