Gry

Zawodniczki w CS:GO domagają się równości. Gra umniejsza rolę kobiecej społeczności?

Patryk Koncewicz
Zawodniczki w CS:GO domagają się równości. Gra umniejsza rolę kobiecej społeczności?
Reklama

Zawodniczki Astralis krytykują Valve. Twórcy mają wybór – albo darmowe skiny kobiet, albo łatka seksistów.

W 2019 roku – w ramach dodatku Shattered Web – do Counter Strike: Global Offensive dodano kobiece skiny dla operatorów. Płatna przepustka sezonowa z kobietami wywołała wtedy sporo poruszenia – z jednej strony radość żeńskiej sceny CS:GO, z drugiej głosy krytyki urażonych mężczyzn. Pomimo to wciąż domyślną skórką dla postaci jest facet, a za kobiecego skina trzeba dodatkowo zapłacić. To właśnie ta niezgodność stała się podstawą otwartego listu, adresowanego do Valve. Społeczna akcja została zapoczątkowana przez grupę profesjonalnych zawodniczek.

Reklama

Męskie skiny to domyślna opcja – za kobiece trzeba płacić

Community CS:GO zatrzęsło się po tym jak zawodniczki z drużyny Astralis wystosowały wobec Valve otwarty list, oskarżający firmę o bierność wobec seksizmu. Ten występuje według podpisanych pod listem kobiet już na poziomie samych projektów bohaterów, a dokładniej skinów do operatorów. Męskie postacie to domyślna opcja, więc zawodniczki nie czują się równo traktowane. Kobiece skiny owszem, występują, ale trzeba za nie zapłacić, a to jest już faktycznie nie fair.

„Nie powinno być żadnej różnicy pomiędzy agentami. Darmowych agentek powinno być tyle samo, co darmowych agentów”

Josefine Jensen i pozostałe członkinie drużyny Astralis zwracają uwagę, że kochają grę amerykańskiego producenta, a sam Counter Strike stanowi ważną część ich życia, bądź co bądź prywatnego i zawodowego. Są ważną częścią społeczności, ale czują się jak „goście na imprezie”. Zakup skórki to bowiem nie o samo, co domyślna reprezentacja płci już na starcie i to właśnie tej zmiany oczekują zawodniczki Astrialis – choć trzeba zaznaczyć, że w komentarzach pod postem na X także pojawiło się sporo pozytywnych reakcji. Wpis ma w tym momencie ponad 7 tys. polubień i generuje niemałe zasięgi.

Nie oznacza to jednak, że obyło się bez docinek i głosów krytyki. Już w 2019 roku pod wpisami na Reddicie o kobiecych skinach na developerów wylewały się wiadra pomyj – niestosowanych komentarzy nie będę Wam przytaczał, chętni znajdą bez problemu. Post Josefine Jensen także przyciągnął grupę szyderców, choć te bardziej wulgarne przytyki zostały już usunięte.


Valve na tym ruchu może tylko zyskać

Zawodniczki przekonują, że darmowe skiny kobiet byłby korzystne dla obu stron. Kobiety będą czuć się lepiej reprezentowane, przez co chętniej będą dołączać do społeczności i poszerzać grono klientów Valve.

„Wierzymy, że więcej kobiet zaczęłoby grać w tę grę, gdyby domyślnie istniały bezpłatne agentki, a przynajmniej te z nas, które grają teraz, czułyby się milej widziane. Zróbmy razem istotny krok w kierunku różnorodności i inkluzywności” – fragment listu do Valve

Cóż, trzeba przyznać, że postulaty są dość zrozumiałe i nie ma tutaj przesady czy nadętego tonu. Przez kilka wirtualnych skórek Valve raczej nie zbiednieje, a może takim ruchem zyskać sporo uznania pośród community – to wyłożona na tacy okazja do zrobienia sobie dobrego PR-u.

Reklama
Źródło: Depositphotos

Twórcy do tej pory nie pokusili się odpowiedź. Będę jednak mocno zaskoczony, jeśli Valve nie rozegra tej sprawy na korzyść protestujących zawodniczek.

Stock image from Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama