Nadchodzą zmiany w strategii Sony, które mogą ucieszyć fanów pozostałych platform.

Przez dekady branża gier wideo opierała się na filarze ekskluzywności. Posiadacze danej konsoli cieszyli się dostępem do tytułów niedostępnych nigdzie indziej, co budowało lojalność i stanowiło kluczowy element strategii gigantów takich jak Sony. Sony, dotychczas bastion ekskluzywnych gier, otwiera się na nowe horyzonty, czego najnowszym dowodem jest poszukiwanie starszego dyrektora ds. zarządzania wieloplatformowego i kontami. To stanowisko to nie tylko nowa pozycja w strukturach firmy, ale przede wszystkim wyraźny sygnał, że dotychczasowy model biznesowy ulega transformacji.
Hity PlayStation trafią na Xbox, Switch i PC?
Zadaniem osoby zatrudnionej na nowym stanowisku będzie nadzorowanie procesu wprowadzania gier z portfolio PlayStation Studios na platformy konkurencyjne. Mówimy tu o strategiach komercyjnych dla oprogramowania Sony, które wykraczają poza ramy konsol PlayStation. Obszar odpowiedzialności jest szeroki i obejmuje optymalizację rentowności poszczególnych gier, zapewnienie spójności działania między różnymi działami firmy oraz zarządzanie kluczowymi relacjami z partnerami platformowymi. To jasny sygnał, że Sony stawia na maksymalizację zasięgu i przychodów, adaptując się do zmieniających się realiów.
W ogłoszeniu o pracę wymieniono wprost takie ekosystemy jak Xbox, Steam, Epic Games Store, Nintendo oraz platformy mobilne. Już wcześniej byliśmy świadkami zapowiedzi gier PlayStation, takich jak klasyki Patapon czy Everybody's Golf, które trafiły na Nintendo Switch. Co więcej, wysokobudżetowe hity, jak God of War czy The Last of Us Part I, z powodzeniem podbiły rynek PC. Najnowsze przykłady to choćby spekulacje dotyczące Helldivers 2 na Xbox czy fakt, że LEGO Horizon Adventures jest już dostępne na Nintendo Switch. Niektórzy przyznają, że nie byłoby niczym zaskakującym, gdyby tytuły pokroju God of War Ragnarok czy Horizon Forbidden West, które już są dostępne na PC, w przyszłości zawitały również na konsole Xbox.
Mimo, że dział gier PlayStation historycznie jest bardziej dochodowy niż ten od Xboxa, Sony nie zamierza rezygnować z możliwości zwiększenia przychodów, nawet jeśli miałoby to oznaczać udostępnianie swoich dotychczasowych perełek na sprzęcie konkurencji. Ta konkretna oferta pracy jest symbolicznym i bardzo wyraźnym wskaźnikiem, że przemysł gier ulega fundamentalnej zmianie, a czasy ścisłej ekskluzywności konsolowej mogą powoli, lecz nieuchronnie odchodzić w przeszłość.
Pomimo ogólnego entuzjazmu, warto jednak zachować umiarkowane oczekiwania. Sony może w początkowej fazie skupić się przede wszystkim na przenoszeniu na inne platformy gier typu "live service", czyli tych, które generują stałe przychody z mikropłatności i abonamentów. Co więcej, należy pamiętać, że nowo zatrudniona osoba na stanowisku starszego dyrektora ds. zarządzania wieloplatformowego będzie potrzebowała czasu na pełne wdrożenie nowej strategii.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu